Dziś w Palmie rozmawiamy o tym w co gra Doc Rivers, sytuacji Lakers i przyszłości Pelicans i Kings. Sprawdzamy co zostało z Sixers, czy południowy-wschód jest na wschód od Hollywood i gdzie dobrze zjeść w Sanoku.
[wpdm_file id=916]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Restauracja hotelu Pod Ciżemką w Sandomierzu, rok temu było nieźle i menu regionalne było :)
Znyku – być może już byłeś w tej części naszego Wschodu, bo było coś o zdjęciu z chrząszczem, ale polecić mogę z pewnością Dwór Sanna. Fajne miejsce na weekend, dobra kuchnia, własne wina.
Jest trochę na wypasie ale nie pretensjonalnie i z klimatem. Bez zadęcia :)
1. Jeśli chodzi o kuchnię regionalną w Przemyślu to chociażby w restauracji BOSKO mogłeś spróbować podpłomyków, fuczków czy też pierogów i gołąbków z kaszą gryczaną. W tym też kapitalistycznego burgera, ale z wkładką z fuczkami (placuszki z kiszonej kapusty mieszane z ciastem naleśnikowym). Zapowiadaj w palmie wyjazdy to podpowiemy :D
2. Zła wiadomość co do Rzeszowa – Stary Browar Rzeszowski zmienił menu (dodał pizze etc) i usunął z niego te słynne śledzie. Na pocieszenie były tylko te sarnie oczy kelnerek.
3. Wieczorkiem popytam u znajomych i wrzucę co można akurat w tych pozostałych miejscowościach dobrego i regionalnego zjeść.
#mrapnation
Sarnie oczy kelnerek, prawdziwa poezja. Jak rozumiem napitki też były zacne skoro taka dusza natchniona się objawiła 😉i tylko śledzi żal…
Te sarnie oczy to już spostrzeżenie kolegi Antoniego ze starszej Palmy, po poprzedniej wizycie w Rzeszowie.
Jeśli chodzi o Sandomierz, to zdecydowanie dwa miejsca – Bistro Podwale i Cafe Mała (ciasta, naleśniki, lemoniady!).
Cafe Mała w Sandomierzu zdecydowanie do polecenia, chociaż raczej brak lokalnych akcentów. W czasie kręcenia odcinków serialu Ojciec Mateusz, można tam spotkać aktorów i członków ekipy na kawie/obiedzie.
Niestety w naszym kraju poza wielkimi miastami (i to raptem kilkoma), znaleźć dobre jedzenie niebędące przy okazji pizzą lub kebabem to wielka sztuka.
Dziękuję dobrzy Ludzie! Nie dacie zginiąć Rodakowi!
Dzisiaj też u mnie wizyta w Sanoku.
Galeria Beksińskiego i Skansen odchaczone.
W południe kawa i lody na rynku a pod wieczór obiad w swojskiej meksykańskiej Xavito :)
Podkarpacie jest piękne …
Musieliśmy się minąć, chodzę do Xavito (prawie) co wieczór.
Smacznie zjeść można w Starym Kredensie, dobrą pizzę w Vincenzo.
Dziękuję, następnym razem sprawdzę :)
Pozdrawiam