Niejednoznaczne wyniki testów na koronawirusa zaniepokoiły kilka klubów biorących udział w restarcie sezonu kilka dni temu, dlatego władze NBA momentalnie zdecydowały się na opracowanie zmian w tym zakresie. Adrian Wojnarowski z ESPN spieszy z informacjami, według których NBA po konsultacjach medycznych zdecydowała się skrócić dodatkową kwarantannę po otrzymaniu niejednoznacznego wyniku:
As concern grew the league’s playoffs could be compromised with sidelining of players because of inconclusive coronavirus tests, NBA has tightened protocol on retesting and allowing players a chance to return within 24-hour window. ESPN story: https://t.co/7EZ3xpeHto
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) August 3, 2020
W przypadku niejednoznacznego wyniku testu zawodnik musiał poddać się dwóm dodatkowym dniom kwarantanny i ten fakt powodował, że ligowe managementy obawiały się przypadku, w którym lider zespołu mógłby nie wystąpić w kluczowym spotkaniu fazy playoff. NBA wyszła więc naprzeciw tym obawom i teraz ewentualna kwarantanna ma zostać skrócona do zaledwie jednego dnia. Zawodnik musi jednak uzyskać negatywny wynik testu po tych 24 godzinach, a następnie kolejny na godzinę przed rozpoczęciem spotkania.
Zmiany mają przyspieszyć powrót zawodnika z niepewnym wynikiem testu, ale Wojnarowski w swoich doniesieniach jednocześnie uspokaja – niejednoznaczny wynik trafia się jedynie raz na 200 przypadków, dlatego nie powinno się to okazać dużym problemem.