Sitarz: Co wynika ze step-backów Luki Doncicia i co zobaczymy w przyszłości

9
fot. AP Photo

W NBA jest tylko jeden gorszy zespół od Dallas Mavericks pod względem efektywności w sytuacjach clutch. W ostatnich 2 minutach meczu przy różnicy maksymalnie pięciu punktów przewagi bądź straty Mavs są minus-37.4 punktu na 100 posiadań. Minut w których rozgrywa się ten dramat było do tej pory 59 w aż 33 meczach, z których Mavs wygrali zaledwie 12.

To Dallas Mavericks przegrali najwięcej meczów różnicą pięciu lub mniej punktów – aż 18, w tym oba mecze w Bubbleville.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE

  1. Widać gołym okiem ze Luka nie ma sil w końcówkach. Mavs muszą znaleźć kogoś kto odciąży go w kreowaniu akcji. Potrzeba jakiegoś weterana, który w trudnym momencie wezmie piłkę od Luki, spowolni run przeciwnika, wymusi wolne. Teraz koncowka wygląda tak, ze pilka idzie do Luki, ten probuje coś wykreować a kończy się step backiem przy braku innej sensownej alternatywy.

    Pytanie na ile problemem jest tez charakter Luki, który ewidentnie chce być tym, który jest najważniejszy w końcówkach. Na pewno ma nad czym pracować.

    0
  2. Świetny artykuł. Sam pomysł jest świetny. Może jakichś cykl o konkretnych zawodnikach i jakimś szczególnym ich zagraniu/ruchu/problemie/przewadze.
    Czytało się to o wiele łatwiej niż typowe dla Piotra analizy gry zespołów, które z jednej strony otwierają trochę oczy ale z drugiej ze względu na detale szybko ulatują z pamięci (o ile w ogóle ogarnęło się co tam się wydarza).

    0
      • To ja mam propozycje aby zrobić analizę gry w ataku Smarta (szczególnie w pick and roll-u). Bo mam wrażenie, ze w tym sezonie gdzieś na uboczu głównych narracji Smart stał się bardzo dobrze prowadzącym grę zawodnikiem. Jeszcze przed koronalockautem zauważyłem że w pick and roll-u potrafi zrobić praktycznie wszystko: pull-up trójka po zasłonie? pewnie, podanie do rolującego gracza? oczywiście, a do tego niezły odrzut na obwód jak obrońca za bardzo zejdzie do pomocy.

        Możliwe, że sympatia do tego gracza mi zaciemnia obraz, i on wcale nie jest aż tak dobrym zawodnikiem w ataku, ale mam wrażenie, że mógłby być pierwszym rozgrywającym dużej liczby zespołów NBA.

        0