Flesz: Czy przypadkiem 68% z Was nie ma racji?

30
fot. newspix.pl

68% z Was uważa, że Magic, Kobe, LeBron, Shaq, Wilt, Kareem i Jerry West przegraliby z resztą legend NBA.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKwiatkowski vs. Szczepański: Tolerancja ryzyka
Następny artykułGra Draftowa: Triple J

30 KOMENTARZE

  1. Jeśli 100 na 100 ankietowanych będzie uważało, że drużyna All-NBA jest minimalnie lepsza od drużyny All-Lakers, że z 1000 bezpośrednich starć wygrałaby 501, to wynik ankiety będzie 100 do 0. Nie oznacza to, że drużyna All-NBA to 82-0 with a ring, a drużyna All-Lakers jest gorsza niż Bobcats 7-59. Ankieta jest zero-jedynkowa, trzeba podjąć konkretną decyzję, więc zestawianie procentów nie świadczy o różnicy poziomu drużyn.

    Głosowałem na Lakers.

    0
      • To, że już kilka razy w Palmie i teraz w tekście Maciek nielogicznie podchodzi do kwestii głosowań. “Nie wydaje mi się, że to jest 68 do 32. Chyba, że w drugą stronę.” Jak to rozumieć? Gdyby było 55 do 45 to byłoby sprawiedliwiej? Ale przecież to nie ocena szans drużyn w bezpośrednim starciu wykonana przez jedną osobę, tylko zsumowany wynik zero-jedynkowego głosowania wielu osób, więc jak tu kwestionować cyferki? To samo jeśli chodzi o MVP dla Giannisa. Skoro wszem i wobec obiektywnie zasługuje na MVP i ma trochę lepszy sezon niż LeBron, to niczym dziwnym nie powinno być jednogłośne MVP, bo każdy głosujący (osoba znająca się na koszykówce) ma pełne prawo na niego zagłosować. Nie będzie to oznaczać, że przyćmił wszystkich i był kilkukrotnie lepszy, tylko po prostu najlepszy w opinii każdego. Dlatego pewnie z połowa sezonów powinna mieć jednogłośnego MVP, gdyby głosujący nie robili sobie jaj z jakimś Carmelo. Maciek natomiast zawsze przedstawia sezon Curry’ego jako ewenement i rzecz nie do powtórzenia i każda Palma, która porusza temat głosowań generuje u mnie pytanie, które pozwolił sobie już przytoczyć mój przyjaciel WhiteChocolate! – “że co?”

        0
          • A tak serio to jak inaczej chcesz rozstrzygać takie tematy? Wybrać jedna osobę, która ma zadecydować? Afrykańscy watażkowie tak decydują. Nie wychodzi im na dobre ;)
            Sezon Stepha był dla mnie absolutnym ewenementem. To, ze został jednogłośnym MVP było pokazaniem tego jak zmienił ta grę. Teraz głosowanie na MVP jest dużo bliższe.
            A odnosnie artykułu to rozumiem, ze Maciek po prostu chce pokazać sile Lakers. Nie zawsze będzie wystarczająca liczba głosujących żeby robić obiektywne statystyki. To nie poker, ze musisz weryfikować wariancję i Expected Value przy milionie rozdań ;)

            0
          • Rozstrzygnięcie jest proste, robisz ankietę i piszesz czy się zgadzasz z większością czy jednak z mniejszością. Bez orzekania czy bliższe prawdy jest 68 do 32, czy jednak 60 do 40.

            Ale kończę temat, bo najwyraźniej nie potrafię dokładnie wytłumaczyć o co mi chodzi.

            0
  2. Na wysoką piątkę LAL Magic, Kobe, LeBron, Worthy i którykolwiek z centrów, można by spokojnie wystawić skład Jordan, Kawhi, Durant, Duncan i Hakeem żeby pozbyć się niskiego i relatywnie słabego w obronie Stepha, nawet kosztem trójek. Steph wtedy wchodzi jako pierwszy rezerwowy i niszczy trójkami. Największy problem byłby z obroną fenomenalnych w ataku centrów Lakers, dlatego moim zdanie lepiej mieć Duncana i Hakeema razem na boisku.

    0
  3. 2:1 dla Lal żeby reszta miała szanse nie Moze być w tej drużynie Currego sorry Maciek, wszyscy go jadą, począwszy od Jhonsona, przez Bryanta kończąc na West. Co z tego ze fajny feet z Duncanem, 3 mecz 128:121 dla Lal, Jordan się obudził na 38 pkt, Duncan trzymał poziom Shaq dalej masował się Olajuwonem, wprowadziłem Leonardo i Durant za Pipena i Dr J, ale Durant słabo miał aż 5 strat, a w Lał cała czworak super rozłożona Bryant, Jhonsona, Shaq i James.

    0
  4. Najlepsze ustawienie:
    O. Robertson/Jordan/Bird/Duncan/Hakeem
    Penny(Na Magica), Kawhai, Giannis lub Garnet, Bill Russel
    jak takie ustawienie włączyłem to dopiero ten zestaw wygrywała LAL an NBA2K20.
    Robertson na Westa, Jordan-Kobe, Bird-Elgin, Duncan-James, Hakeem-Shaq
    Penny-Magic, Kawahi-Worthy, Giannis lub Garnet-Kareem, Rusell-Wild.
    Dopiero dobry wtedy był fit współpraca Bird potrafi rozdać 13 as. aż z ciekawości pooglądałem 4 mecze. :P i Jak pisałem wyżej, Curry został zjedzony co z tego ze robił wejście czasami trójkę trafił ale w dobrze do kryli miał straty strasznie go w obronie męczyli, A KD średnio wypadał z ławki. Nie wiedziałem ze West aż taki dobry był :D tak samo oscar Robertson dużo potrafił.

    0