Koronalokaut: Nie wszyscy gracze chcą jechać do Orlando. Chudy Jokić, Luka dopiero pracuje nad formą

6
fot. twitter.com/PavleKn

NBA skorygowała i przesunęła o jeden dzień datę planowanego restartu sezonu. Pierwsze mecze mają się odbyć w czwartek 30 lipca. Jeden dzień czekania mniej. Ale im bliżej jest rozpoczęcia obozów treningowych i im więcej szczegółów dotyczących wznowienia sezonu jest omawianych, tym więcej pojawia się problemów.

Tak jak można było się spodziewać, nie wszyscy zawodnicy są zachwyceni perspektywą zamknięcia się w „bańce” w czasie trwającej nadal pandemii. Wcześniej właściwie nie słyszeliśmy tych głosów, bo były skutecznie tłumione przez większość nawołującą do wznowienia sezonu, ale w momencie gdy liga szykuje już kampus w Disney Worldzie, ci którzy nie chcą tam jechać, nie będą siedzieć cicho. Adrian Wojnarowski donosi, że grupa 40-50 zawodników uczestniczyła w telekonferencji, żeby przedyskutować swoje obawy i wątpliwości odnośnie dokończenia sezonu. Na razie do władz ligi nie wpłynął żaden formalny wniosek od zawodników nie chcących jechać do Orlando, ale NBA i Związek Zawodników zgadzają się na to, żeby umożliwić im pozostanie w domu bez konsekwencji.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Nawet 20-30% z nas zaraz może pracować tylko w domu
Następny artykułGra Draftowa: Wyczekany pick Budzal’s Team kończy czwartą rundę

6 KOMENTARZE

  1. Czy Mike D’Antoni nie jest przypadkiem rasistą, skoro tak ubiega się o wyjazd do Orlando, zamiast walczyć o sprawiedliwość dla afroamerykańskiej braci? Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, ale LeBron mógłby się pochylić nad tą sprawą #shutupanddribble #morethanathlete

    0
  2. Mam wrażenie, że NBA ze swoim pomysłem z bańką zatrzymała się mentalnie w marcu.

    Rozumiem, że w USA sytuacja wygląda gorzej niż w Europie, ale naprawdę? Trzeba zamykać ludzi na 2.5 miesiąca, bo inaczej nie ma opcji, żeby dokończyć sezon? Bundesliga, Ekstraklasa, zaraz liga hiszpańska, angielska wrócą i wszystko odbywa się normalnie. Wiem, że drużyny w Europie podróżują autobusami, ale czy różnica między prywatnym samolotem dla drużyny, a autobusem jest aż tak duża? Jaka jest różnica między piłkarzami którzy na codzień spotykają się ze swoimi rodzinami, a zawodnikami NBA? Zamykanie ich w jakiejś bańce to wyraz braku zaufania i pewności, że gracze nie będą potrafili siedzieć w swoich domach. Jest kwestia hoteli, ale znów czy lidze która z pewnością mnóstwo pieniędzy przeznaczy, żeby wyłączyć z użytkowania Disney World na wyłączność nie stać, aby dogadać się z konkretną siecią hoteli i wyłączać z użytkowania oraz odkażać hotel na jedną noc, aby zawodnicy mogli bezpiecznie spędzić czas? Albo skoro ograniczamy się do 22 drużyn, to dlaczego nie ograniczyć reszty sezonu regularnego do normalnej liczby zespołów które będą grały tylko w ramach jednej konferencji, żeby skrócić podróże, dzięki czemu nie będą musieli zostawać na noc w hotelu.

    W sierpniu zastanie nas sytuacja kiedy w Europie prawdopodobnie część kibiców będzie mogła zasiąść na trybunach, zacznie się kontynuowanie ligi mistrzów i okaże się, że drużyny mogą latać samolotami i spać w hotelach, a NBA sezon będąc mentalnie na początku pandemii.

    Na pewno wszystko spłycam i omijam istotne kwestie, ale ten pomysł z bańką był chyba dobry i ciekawy pare miesięcy temu, kiedy jeszcze mało o pandemii wiedzieliśmy. Teraz z każdą kolejną informacją wydaje się to dość groteskowe.

    0
    • Przecież nie może być tak, że biały właściciel powie czarnym pracownikom, że jak mają podpisaną umowę o pracę to mają pracować. Rasizm w czystej postaci :p

      NBA mogła dać dobry przykład ludziom w USA jak można przejść do “normalności” w erze pandemii, ale jak widać nie każdego to interesuje. Lepiej robić cyrk.

      0
  3. 1. Szacun dla Lonniego. Nie wydaje się łatwym takie wyznanie.
    2. Ale chudy Jokic.
    3. Mam głęboko w nosie czy będzie bańka, czy inne rozwiązanie, w sensie w ogóle nie interesują mnie te szczegóły, a jednocześnie rozumiem, czemu mogą interesować Melo. Cieszę się, że liga wraca. Wy sobie o tym piszcie, a ja sobie nie będę o tym czytał :)

    0