Michael Jordan wychował się w Wilmington, w niedużym mieście w Północnej Karolinie położonym nad brzegiem Oceanu Atlantyckiego. W 1880 roku Wilmington miało największy udział czarnoskórych w liczbie mieszkańców na całym Południu (60%).
Zintegrowane rasowo były dzielnice, sądy. “Czarnoskórzy sędziowie skazywali białych oskarżonych. Średnia klasa wśród czarnych rosła z roku na rok” – pisze Wright Thompson. W 1898 roku Wilmington nazwane zostało przez Baptist Publication Society “The freest town for a negro in the country”.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Off topic, ale zmarł Jerry Sloan. Cześć Jego pamięci.
Wielki trener. 23 lata na stanowisku w jednym klubie, tylko Pop jest lepszy.
To on wymyślił statystycznie najlepszego rozgrywającego i silnego skrzydłowego w historii tej gry.
W finałach 97 i 98 kibicowałem właśnie Utah min dlatego, że podziwiałem tego Pana.
Ps. Artykuł Thompsona to must-read! Warto spędzić z nim każda minutę, mówi nam nawet więcej o Jordanie niż The Last Dance.