Gra Draftowa: Chris Bosh dołączył do D-Rose’a

7
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl

PIERWSZA RUNDA

31. Obiboki (Chauncey Billups 2005/06): Joel Embiid 2018/19
32. Nowa Sól Huskies (Carmelo Anthony 2012/13): Ray Allen 2000/01
33. Prestige & Glamour (Paul George 2018/19): Klay Thompson 2014/15
34. Plastusie (Manu Ginobili 2004/05): Tony Parker 2006/07
35. Piotr Sitarz (Paul Pierce 2007/08): Nikola Jokić 2018/19
36. Rzenson Team (Russell Westbrook 2016/17): Pau Gasol 2009/10

37. Ball So Hard University (Derrick Rose 2010/11): Chris Bosh 2009/10

Kontynuujemy w klimacie Konferencji Wschodniej z pierwszej dekady XXI wieku i dla Derricka Rose’a wybieramy Chrisa Bosha z jego ostatniego sezonu w Toronto. Przy okazji możemy pofantazjować, gdzie zaszliby Chicago Bulls, gdyby zamiast Carlosa Boozera mieli Chrisa Bosha w swoim prime.

Chcieliśmy dobrze wyszkolonego wysokiego i z niepokojem patrzyliśmy jak znikają nasi faworyci. Na końcu udało się wziąć Bosha i podoba nam się ten wybór. W sezonie 2009/2010, nieudanym dla Raptors, był liderem drużyny z WinShares na poziomie Lebrona James’a z obecnego sezonu w Lakers. My mamy dla niego rolę drugiej opcji, w której wierzymy, że czułby się najlepiej. Niekiedy pobłażliwa ocena tego gracza spowodowana jest tym, że albo był wystawiony do roli lidera, do której nie pasował, albo zadaniowca, ekskluzywnego role playera, gdzie mógł być niedoceniany. U nas będzie na właściwym miejscu.

Koszykarsko oczekujemy punktów (cliché), rozciągania gry, wychodzenia na półdystans (46% skuteczności przy około 250 rzutach w sezonie), zbiórek (11.3, najwięcej w karierze) i przyzwoitej obrony. W niektórych lineupach oczywiście grałby centra, natomiast na potrzeby naszej gry ustawiamy go jako silnego skrzydłowego.

Per 100 Poss Table
Season Age Tm G FGA FG% 3PA 3P% FTA FT% TRB AST STL BLK PTS ORtg DRtg
2009-10 25 TOR 70 23.6 .518 0.4 .364 12.0 .797 15.5 3.4 0.9 1.4 34.3 117 111

7 KOMENTARZE

  1. Ciekaw jestem kiedy pójdą inni gracze którzy byli w prime w pierwszej dekadzie XXI wieku i na początku drugiej. Arenas, Yao, Roy, Amare, Stackhouse, Jermaine O’Neal, Peja, Artest, Chandler, Noah…
    Długo można by wymieniać, chodzi mi o to że ostatnie kilka sezonów pamiętamy najlepiej i przez to czołówce pierwszej rundy mogą zostać świetni zawodnicy sprzed kilku/kilkunastu lat, co nie pomoże wyrównaniu szans po pierwszej rundzie.

    0
  2. Rose z Boshem wydają się dobrym dopasowaniem. Tak na środek tabeli i max finał konferencji.
    Dobrałbym do nich Parsonsa na trójkę, Odena na centra i Roya na dwójkę. Dla pewności, że wszystko wypali na ławkę miłosiernego Toma ‘grajmy po 43 minuty zawodnikami’ Thibodeau.

    0