Siła kobiet jest kwestionowana przez jej historyczne ułożenie. Nadal traktujemy sport kobiet tendencyjnie i trudno przypuszczać byśmy pozbyli się tej bezczelności wraz z kolejnymi pokoleniami. Te bowiem nie dają nam przekonania w ich moralne wartości. Nie chcąc jednak odchodzić od wątku, do którego zmierzam, pragnę tylko podkreślić, że lekceważący stosunek wobec sportu kobiet w dużej mierze wynika z postrzegania ich jako jednostki kruche, nie mające w sobie dzikiej intensywności. Maya Moore jest idealnym przykładem na rozbicie tego postrzegania w drobny mak.
Bowiem Moore, choć fizycznie może nie wsadza piłki razem z przeciwnikiem, to dysponuje siłą do walki z czymś znacznie groźniejszym niż rywal na parkiecie i to przeciwko nieprzepartemu systemowi pokazuje, że jest twarda jak skała; pokazuje dziką intensywność. Historia zostanie rozwinięta, bo ona nas tutaj sprowadziła, ale przede wszystkim musimy scharakteryzować naszą bohaterkę. Z kim de facto mamy do czynienia…
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
do takiego tekstu jakieś video fajnie by było wkleić
To spotyka nie tylko czarnoskórych. Przykład? Zobaczcie ‘Making a Murderer’ na Netflixie.
Michał, mega temat! Dzięki!