Dniówka: Igrzyska przełożone, ale gwiazdy NBA i tak mogą nie dojechać do Tokio

4
fot. Ju Huanzong / Newspix.pl

To już potwierdzone, igrzyska olimpijskie zostały przełożone. Międzynarodowy Komitet Olimpijski i władze Japonii długo opierały się przed tą decyzją, ale w obecnej sytuacji nic innego nie można było zrobić. Pandemia koronawirusa zatrzymała cały świat, wyeliminowała sport na czas nieokreślony i nie było szans na przeprowadzenie tak ogromnej imprezy, podczas której w jednym miejscu zbierają się zawodnicy z całego świata. Można zamknąć kraj, ograniczając rozprzestrzenianie się choroby, ale nie da się wpuścić do kraju tysięcy ludzi (cztery lata temu w Rio de Janeiro było to ponad 11 tysięcy sportowców, a przecież potrzebni są jeszcze trenerzy, fizjoterapeuci, sędziowie i ludzie do obsługi) z wszystkich stron świata, skontrolować ich stanu zdrowia, poddać kwarantannie, trzymać pod kluczem, żeby utrzymać przy zdrowiu i jeszcze prowadzić sportową rywalizację. Nie mówiąc już o tym, że mało kto przed przyjazdem do Japonii miałby możliwość przygotować się w miarę normalnie do tych zawodów.

Nazwa mimo wszystko pozostanie – Tokio 2020, ale igrzyska odbędą się w 2021 (co pewnie oznacza, że premiera mojej książki również zostanie odłożona na przyszły rok), a czy to pozwoli zawodnikom NBA w nich uczestniczyć?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDonovan Mitchell będzie chciał podpisać przedłużenie z Jazz
Następny artykułKosze na Drzewach: Styl Wschodni

4 KOMENTARZE

  1. Ja mam do Was pytanie z nieco innej beczki : czy ktoś ma wykupioną subskrypcję na teksty z The Athletic ? Warto? Głównie zależałoby mi naturalnie na sekcji dotyczącej NBA, ale też europejskiej piłki nożnej. Z góry dzięki za informację, w czasach epidemii rośnie chęć na dobrą sportową publicystykę i coś bym dorzucił do regularnej lektury Szóstego Gracza ;)

    0