Dniówka: Zaskakujący moment zmiany na ławce Nets, Atkinson chciał odejść

8
fot. AP Photo

LeBron James zawiódł we wcześniejszych pojedynkach na szczycie, ale teraz odpowiedział w swoim stylu, pokonując kolejno dwóch zeszłorocznych MVPs. Czuć, że powoli zbliżają się playoffy. Król na dobre zaczął walkę o odzyskanie tronu i pomógł rozkręcić swoją pogoń w wyścigu po MVP. To był jego weekend, ale obok zwycięstw Los Angeles Lakers największą historią w NBA była oczywiście zaskakująca zamian na stanowisku trenera Brooklyn Nets.

Kiedy w wakacje Kevin Durant i Kyrie Irving zdecydowali się przenieść na Brooklyn dużo było dyskusji o tym, jak uda się połączyć gwiazdy z kulturą drużyny. Było wiadomo, że nie będzie łatwo, ale przecież ta kultura była jednym z poważnych argumentów, żeby wybrać grę w Barclays Center zamiast w Madison Square Garden. Nets mieli nie tylko więcej dobrych zawodników, ale też solidne fundamenty stworzone przez Kenny’ego Atkinsona. Ostatecznie jednak okazało się, że to nie jest coś, z czego gwiazdy chcą korzystać. Nawet nie chcą spróbować. Przyszli do dobrze zorganizowanej drużyny, żeby wprowadzić tu swoje porządki… W końcu nie od dziś wiadomo, że to liga gwiazd.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

8 KOMENTARZE

  1. Po przeczytaniu tekstu Adama i konkluzji, że Nets będą po sezonie szukać trenera pasującego ich gwiazdom, to chyba tylko Tyronn Lue przychodzi mi do głowy. Jakieś inne propozycje trenera, który będzie de facto asystentem Irvinga i Duranta?

    0
  2. Atkinson nie jest głupi, on już wie, że Nets to tykająca bomba, która musi wybuchnąć w przyszłym sezonie. Dał się zwolnić w dobrym momencie, na pewno jakiś zespół zaoferuje mu soczysty kontrakt, a niech już ktoś inny zajmie się niańczeniem Irvinga.

    0
    • Ta drużyna nie wybiegła jeszcze w komplecie na boisko, a w mediach już się robi z nich drużynę na Finały Konferencji.Ktokolwiek ich przejmie będzie miał sporo nieprzespanych nocy.Do zeszłego sezonu jeszcze wierzyłem w Irvinga ale po tym co odwalił w Celtics nie mam złudzeń, że się ogarnie.Poza tym on już jest porozbijany przez kontuzje jak zawodnicy u schyłku kariery.Durant zaś, już nigdy może nie być top 5 zawodnikiem.Tymczasem obu, za te 4 lata, trzeba będzie zapłacić ćwierć miliarda $.To nadaje ciężaru tej robocie.
      Atkinson opuszcza więc klub jako trener, który potrafił wycisnąć maximum potencjału z drużyny zbudowanej na koszykarzach, którzy przeszli wcześniej bez echa.Nie jako ten, który został kozłem ofiarnym bo nie sprostał powierzonemu mu talentowi.Z takim résumé robotę znajdzie bez problemu.

      0