Z nieco zaskakującymi informacjami spieszy dzisiaj do nas niezawodny Adrian Wojnarowski z ESPN. Według jego doniesień, Kenny Atkinson nie jest już trenerem Brooklyn Nets. Obie strony doszły do porozumienia w sprawie zakończenia współpracy – nowojorska ekipa wydała już w tej sprawie oficjalne oświadczenie:
The Nets are mutually parting ways with coach Kenny Atkinson, league source tells ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) March 7, 2020
Dotychczasowy asystent Atkinsona Jacque Vaughn przejmie teraz obowiązki pierwszego trenera w charakterze interim coach.
Atkinson prowadził Nets od 2016 roku. W swoim pierwszym sezonie pod jego wodzą drużyna zanotowała bilans 20-62, ale od tamtego momentu trener małymi krokami stale ulepszał drużynę wprowadzając ją w ubiegłym sezonie do playoffów z szóstego miejsca na Wschodzie. W bieżących rozgrywkach notując jak na razie 28 zwycięstw w 62 spotkaniach również mogli powoli zacząć myśleć o występie w kluczowej fazie rozgrywek.
Przedsezonowe aspiracje Nets sięgały nieco wyżej niż ich aktualny wynik, ale spokojnie można było to zrzucić na problemy z kontuzjami, które nie odstępowały drużyny Atkinsona na krok – Kevin Durant nie wrócił po kontuzji Achillesa z poprzednich playoffów, a Kyrie Irving zakończył już zmagania w tym sezonie z powodu operacji barku.
Decyzja zakończenia współpracy za porozumieniem stron może zaskakiwać, ale Wojnarowski informuje, że była ona w pełni przemyślana. Atkinson prowadził w tej sprawy rozmowy z managementem już od kilku dni i widząc odmienne wizje przyszłości wspólnie postanowili tego nie przedłużać:
Sean Marks and Atkinson had several conversations and the sense had been that a change was inevitable and both sides decided that there was no sense waiting on it. Both had felt that Atkinson and Nets had run course together. They have maintained a close relationship.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) March 7, 2020
Do pośredniaka raczej nie trafi ;) …Cavs powinni go brać
Nie jest chłop głupi zaoszczędził sobie przyszłorocznej szopki.
Większość osób, które to czyta z miejsca myśli o pewnych dwóch osobach, które mogłyby mieć inną wizję niż Atkinson. Takie czasy.
Efekt ‘Irvinga’ – witamy w świecie, gdzie Uncle Drew jest rakiem.
To jest jedyny świat jaki istnieje ;)
Jeśli to faktycznie decyzja również Nets, to bardzo dziwna, przecież nawet na Wschodzie wejście do play-off z tym składem to sukces
Czyli miało być pięknie a będzie jak zawsze. Trener robotę sobie znajdzie, tym bardziej pokazał, że ma głowę na karku. A Nets będą się ścigać z Knicks o beke roku.