Update:
Z najnowszych informacji przekazanych przez Shamsa Charanię z The Athletic wynika, że Ben Simmons odpocznie od gry minimum przez dwa tygodnie z powodu uszkodzenia nerwu w dolnej części pleców. Adrian Wojnarowski z ESPN dodaje, że drużyna z Filadelfii wcale nie przewiduje powrotu swojego zawodnika za 14 dni – chodzi jedynie o aktualizację statusu medycznego, a Simmons może pozostawać poza grą przez dłuższy okres czasu.
Nadal nie wiemy jak długa przerwa od gry czeka Bena Simmonsa w związku z jego kontuzją pleców, ale z najnowszych informacji wynika, że powrót zawodnika na parkiet nie będzie możliwy w najbliższych dniach. W tym momencie rozgrywający poddaje się kolejnym badaniom i podobno rozważane są różne scenariusze, ale wiadomo, że nie zobaczymy go z powrotem w grze zbyt szybko – za Adrianem Wojnarowskim z ESPN:
ESPN Sources: Sixers star Ben Simmons is still undergoing treatment and evaluation on his back and there’s expected to be a course of action decided upon soon. This isn’t a day-to-day injury; Simmons will miss time. How much time? That’s still unclear.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) February 24, 2020
Trener Sixers Brett Brown przekonuje, że pod nieobecność Simmonsa powierzy obowiązki rozgrywającego kilku różnym zawodnikom.
Do tego momentu swojej kariery Simmons nie narzekał na kłopoty zdrowotne – poza sezonem 16/17, który musiał przesiedzieć z powodu kontuzji stopy. W pierwszych dwóch latach w NBA opuścił tylko cztery spotkania, a w tym sezonie udało mu się jak na razie rozegrać 54 mecze, w których notował średnio 16,7 punktu, 7,8 zbiórki, 8,2 asysty i 2,1 przechwytu.
Na razie Hans chyba nie narzeka na brak Bena, jest okazja sprawdzić jak by funkcjonował bez niego.