Zmiana formatu zadziałała. Takiej intensywności gry jaką widzieliśmy w czwartej kwarcie pojedynku w United Center jeszcze w All-Star Game nie było. W końcówce obie drużny grały na serio o zwycięstwo. Zamiast kolejnych dunków i otwartych trójek, były kontestowane rzuty, bloki, przepychanie się w post i trenerskie challenge, zupełnie jakby to nie był Mecz Gwiazd. Była rywalizacja i był to naprawdę przyjemny mecz do obejrzenia.
Jeszcze na początku wyglądało to tak jak zwykle, ale zmiana systemu rozgrywania tego spotkania sprawiała, że po przegranej pierwszej kwarcie, już w drugiej Giannis Antetokounmpo wrzucił wyższy bieg i poprowadził swój zespół do zwycięstwa w tym fragmencie. Natomiast na finiszu trzeciej kwarty mieliśmy crunch time i akcje po timeoutach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Gobert wchodząc z ławki uzbierał 21 punktów (110/11 z gry)”
Robi wrażenie.
Chris Paul kończący pierwszy raz w karierze alley-oopa dunkiem, w wieku 34 lat. w meczu gwiazd. Trzeba będzie obejrzeć z odtworzenia chociaż 4 kwartę.
Zapomina sie jakimi oni wszyscy sa atletami (no moze poza Jokicem, ale Joker przebija kazda karte!).
CP3 mnie akurat pozytywnie zaskoczył. Bardzo pasował w czwartej kwarcie. Nieustępliwość, waleczność.