Victor Oladipo wrócił po roku przerwy i długo nie mógł się wstrzelić, aż w końcu trafił clutch trójkę, przedłużając mecz o dogrywkę. W Nowym Jorku na finiszu spotkania też nie brakowało emocji, ale zupełnie innych, bo doszło do przepychanki. Damian Lillard znowu błyszczał. Lu Dort miał swój mecz życia. Sporo się działo, ale ponownie było też mnóstwo emocji związanych ze śmiercią Kobiego. Znowu leciały łzy…
Brooklyn Nets uhonorowali Bryanta zostawiając przy parkiecie dwa puste krzesełka, na których jeszcze nie tak dawno siedział razem z Gigi oglądając mecz w Barclays Center.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Podoba mi się jak się zachował Jenkins. Natomiast co do “pizdowatości” – bo rozumiem, że to miał na myśli nasz wielki Marcus Morris Sr – to powinien o tym porozmawiać ze swoim kolega, który nie potrafi sobie radzić z porażką :)
Nie rozumiem poza tym wszystkich gości z Knicks. Jeśli jest jakaś zacięta sytuacja i wywiązuje się z tego bójka to wiadomo, że idziesz za kolegą w ogień. Ale przy takim faulu powinni zostawić Paytona samemu sobie, bo to co zrobił nie było godne jakiegokolwiek wsparcia.
Morris the GOAT interview! :)
Przeprosić musiał… poprawność polityczna… chore czasy…
Jeśli poprawność polityczna zawsze ma polegać na przeprosinach za bycie idiotą, to nie rozumiem problemu, jestem za!
Bardzo to zastanawiające jak wiele osób nazywa kulturę osobistą “poprawnością polityczną”.
Nie widzę sensu w przepraszaniu za publiczne stwierdzenie faktu. Powiedział co myślał, przeprosił bo musiał. Sam znam kilka kobiet które są twardsze od wielu facetów ale jeśli chodzi o ogół ciężko polemizować.
Skoro ’82 i wciąż plakat Korwina na ścianie, to faktycznie ciężko polemizować.
*Wrażliwość
Trener Jenkins sztywno :) Wjechał w nich bez strachu
Już czekam na komentarz zNYKa w Palmie.
Niesamowite, chamówa po rzucie. Mógł mu jeszcze kopa zajebac. Przegrywać tez trzebo ómić
Co z tą dniówką?
Dzień bez Dniówki :(
No i mamy juz kolejne kroki w tym szaleństwie po katastrofie, uhonorowanie numeru córki Kobiego… czekam na wspólne wejście do Hall of fame… Tragedia tragedia, ale miejmy troche umiaru. Amerykańscy ułani.
@Olga
Uhonorowana koszulka sprzeda się lepiej