Fantasy 6G: Buy, sell, keep vol. 1

4

Po ekstremalnie intensywnych trzech miesiącach – listopad był moim urlopem od pisania i fantasy. Tekst o tych wszystkich buy lows i sell highs mógł już się ukazać dobre kilka razy w tym sezonie, tak szybko zmieniają nam się wartości graczy. W przypadku kilku z nich, np. Derricka Favorsa mamy już za sobą pełną sinusoidę: okres buy low, okres sell high i teraz znowu buy low. O większości graczy możemy powiedzieć już powiedzieć kim naprawdę są, a na pewno wiemy o nich więcej niż po pierwszym tygodniu czy dwóch tego sezonu. 25% sezonu to dość solidna próbka danych, żeby na jej podstawie prognozować i zweryfikować stare prognozy. Dlatego na stronie FB-Ninja w całości zaktualizowałem projekcje dla graczy, niektórych bardzo znacząco. Szczęśliwie przy większości z nich to była tylko kwestia minut i roli w rotacji, ale też solidna grupa pokazuje nam się w tym sezonie od zupełnie nowej strony. Dlatego warto sprawdzić jak na ten moment wyglądają nasze projekcje na resztę sezonu. Dzisiaj zaczniemy od tego kogo warto sprzedać, kupić lub zachować do obserwacji, a w najbliższym czasie mam nadzieję że uda mi się zwiększyć aktywność i Wam w tym pomóc. Z buy – sell – keep mam nadzieję zrobić cykl tekstów, do wyczerpania formuły. Do końca roku mam nadzieję nadrobić sporo zaległości.

Buy: Nikola Jokic

Jest spora szansa że jego dotychczasowy właściciel już stracił wszelką nadzieję. Jokic, wybierany zgodnie z numerem szóstym w tegorocznych draftach, w tym momencie jest aż 35. jeśli chodzi o wartość per game. Z czego to wynika? Jest mniej agresywny – oddaje jeden rzut z gry i prawie dwa wolne mniej na mecz niż w zeszłym sezonie. I o ile jego skuteczność za dwa stoi niezmiennie na bardzo wysokim poziomie – 56% (choć aż 1.6 próby na mecz mniej niż sezon temu), tak za trzy nie trafia już nic – 0.9 trójki na mecz przy aż 4 próbach. I te trójki są największym problemem Jokera w tym sezonie. To nie tylko trzeci sezon z rzędu regresu w tym aspekcie – kolejno 39,6%, 30,7% i teraz 23%, ale coś co ciągnie jego zawsze wyraźnie pozytywny FG% (50+% co roku) w neutralne rejony (46,8%). To go zrzuca dobre 20-30 miejsc w dół rankingu. Gdzie są jeszcze jego problemy? Mniej przechwytów niż sezon temu – 1 przy 1.4 ostatnio, jedna asysta mniej i nieznacznie mniej bloków. To wszystko przy identycznym czasie gry co wcześniej. Co sprawia, że to buy low? FG powinno pójść w górę, albo zacznie trafiać trójki albo przestanie tyle rzucać. To proste. Ilość deflections z obecnego i zeszłego sezonu wskazują na to, że przechwyty także powinny się poprawić, a asysty w dość oczywisty sposób muszą iść w górę. Traktuj go jako szansę na wyjęcie gracza z przedziału top10-20 w dużo niższej cenie od sfrustrowanego właściciela.

Sell: Nikola Jokic

Widziałeś ten przedział 10-20 na koniec poprzedniego akapitu? Nie myliłeś się. Jest szansa, że Joker odbije się aż do poziomu Top5 co regularnie robi w drugiej części sezonu od paru lat. Jednak w tym roku może być trudniej. O statystyki ilościowe bym się nie martwił, aż tak, gruby chudnie z biegiem sezonu, ale problemem mogą być te cholerne skuteczności. Liga wymusza na nim rzut za trzy, a on wcale nie sprawia wrażenia jakby się przejmował jak dobrze te trójki trafia. A trafia je gorzej… dużo gorzej od Giannisa. To coś o nim mówi. W konsekwencji może okazać się że jego FG skoczy, ale do poziomu 48% a nie 50%. Dlatego jeśli masz kogoś kto zapłaci za niego jak za Top10 gracza – to jest Twoje sell high. Ja bym go już w tych kategoriach nie postrzegał.

Keep: Nikola Jokic

Widziałeś powyższe dwa akapity? No to już wiesz. O ile nie dostaniesz zawyżonej, top10 ceny za Nikole, trzymaj się go mocno. Jeszcze będzie piękny z tym swoim podskakującym brzuszkiem.

Buy: Rudy Gobert

Jak wszyscy w Jazz, Gobert na razie jest rozczarowaniem. Z czego wynikają jego problemy? Ma mniej piłki w rękach – oddaje trochę mniej rzutów, notuje trochę mniej asyst, mimo najlepszej skuteczności w karierze także mniej punktów. Najważniejsze są jednak bloki, tylko 1.8 na mecz (w ostatnich czterech latach – 2.2, 2.6, 2.3, 2.3) – to na tym cierpi jego wartość. Wydaje się, że ilość zablokowanych rzutów musi skoczyć do góry, a wraz z poprawą gry Jazz powinna skoczyć też ilość posiadań, kończących się jego asystą lub rzutem. Top10 graczem już nie będzie ale nie widzę przeszkód żeby z końca Top40 wskoczył w rejony Top20. Pamiętaj tylko – to gracz już niemal wyłącznie dla strategii typu punt-FT.

Sell: Luka Doncic

Nie dziw się tak – jest świetny. Ale też musi trochę spaść. Po rozpoczęciu sezonu w okolicy 50%, od jakichś dwóch tygodni gra w okolicy 45%. Łatwo przewidzieć że skończy w okolicach 46-47%. Także wolne – obecnie 81.3% FG powinny trochę spaść pod wpływem zmęczenia. To wszystko prawdopodobnie spowoduje, że Luka z Top6 gdzie znajduje się obecnie powinien wylecieć gdzieś w okolice miejsc 10-20. Jeśli więc masz okazję oddać go za czystą elitę – Davisa, Hardena, KATa, nie wahaj się długo. Dokładnie coś takie określamy jako sell high.

Keep: Jonathan Isaac

W tym momencie Top20 bazując na 4.1 blk+stl. Trudno będzie Ci sprzedać go za top20, a jest spora szansa że dużo gorszy nie będzie. Warto go obserwować – istotnym elementem tu jest fakt, że jego efektywność w fantasy spadła wraz ze zwiększonym usage po kontuzjach Vuca i problemach zdrowotnych Gordona. Dla ostatniego miesiąca jest ledwie 34, co czyni go swego rodzaju celem buy low – powinna mu spaść ilość rzutów ale wzrosnąć skuteczność. Z drugiej strony 4.1 blk+stl to obłędnie wysoki wynik i także może być trudny do utrzymania. Teraz jest 16. Per game, zaczął sezon w top10, dla ostatniego miesiąca jest 34, a dwóch tygodni 89. Szalenie trudno przewidzieć jego końcowy ranking. Raczej za Top10 go nie sprzedaż (jeśli możesz to to zrób), raczej nie warto oddawać za kogoś spoza Top30 (jeśli możesz go tak pozyskać to to zrób), więc najlepiej po prostu go trzymać i czekać na rozwój wypadków. To chyba byłoby optymalne zarządzanie ryzykiem.

Więcej wkrótce.

Poprzedni artykułWake-Up: Kawhi znowu wygrał z Raptors. Kolejny game-winner Kings. DUNK Moranta
Następny artykułDniówka: NBA w Meksyku, Sixers w Bostonie. Startuje nowy sezon Spurs?

4 KOMENTARZE