W minioną sobotę Giannis Antetokounmpo miał coś do udowodniania w starciu z Toronto Raptors i nie miało znaczenia, że dzień wcześniej grał w Orlando. Nie było mowy o zmęczeniu. Była motywacja, żeby wziąć rewanż na drużynie, która w ostatnich playoffach zatrzymała Milwaukee Bucks w drodze do finałów. Giannis rozegrał fantastyczne spotkanie, a potem przyznał, że to nie był tylko jeden z 82 meczów. Chciał pokonać Raptors. Choć wiadomo, że kogoś brakowało…
“I had a lot of motivation, but obviously a different team. Kawhi is not on the team.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Adamie, ‘antyszczepionkowy ojciec’, seriously? Mamy dopiero listopad i już mamy oszczędzać swoich graczy dając im wolne? To może tym wszystkim pracującym po 12h pięć czy sześć dni w tygodniu też damy load management? Bo przecież jak oni mają tak wytrzymać do 65 roku życia????
Jeżeli również generują milionowe zyski dla swoich organizacji to pewnie prędzej czy później zostaną objęci load managementem.
Zgadzam się.
Tacy ludzie też zasługują na load management.
Load management nie oznacza, że zaczynasz oszczędzać zawodników od x momentu w sezonie. Oznacza, że w przekroju sezonu dajesz im odpocząć w pewnej ilości meczy.
Bardzo chętnie dam też osobą które pracują 12h, 5 czy 6 dni w tygodniu load management. Ale nie wiem co to ma wspólnego z sportowcami w NBA.
Najprostszy sposob na ograniczenie load manegmentu to ustanowienie ze kazda absencja gracza musi trwac minimum 5 meczy. I niewazne czy jest to jednodniowa goraczka, narodziny dziecka czy load manegment. Nie grasz w jakims meczu to siedzisz na lawie w czterech kolejnych.
Lub nie dostajesz hajsu za nierozegeany, a niepotwierdzony realną kontuzją mecz. Skończy się zaraz ta kilka lat temu rozpoczęta era pizd… Ofc nie dotyczy to tylko load menagment w nba ale w świecie ogólnie. Kiedyś grali bardziej fizycznie i dawali radę. Oczywiście nie wszyscy, niektórzy się lamali ale większość złamała się by tak samo pod LM. Era pozdowatych leniwcòw…
Taaaak!!! Za naszych czasów to było! A nie jakieś tam pizdowate leniwce! Krew pot i łzy! Nasze pokolenie było najlepsze! Nasze! O tutaj! My!
A nie zaraz,
jesteśmy starzy i zamiast cieszyć się tym co jest żyjemy przeszłością widząc ją w kolorowych barwach. Jak słucham takiego gadania to zastanawiam się jak bardzo wam życie nie wyszlo, że musicie wylewać te żółć do Internetu.
W takich chwilach uwielbiam anegdotę ZNYKa o piramidach i hielogrifach.
Ja z kolei nie mogę patrzeć na coś w stylu w którym napisałeś: ” tak, teraz jest zajebiscie, wszystko co było kiedyś to zmuszałe pierdoły” Człowieku… Nie piszę, że wszystko co było kiedyś było lepsze, uważam wręcz, że bardzo dużo jest lepiej teraz. Więc nie kategiryzuj. Patrz w tym samym tekście. Zero LM w Toronto. Ot odszedł genialny i przezajebisty w tą grę ale niestety leń i patrz nie oszczędzają zawodników… Ofc tylko przyklad. Ale pomyslmy, ten typ gry nie kocha, w dupie ma rywalizacje i jakies narracje ten vs tamten. Jeżeli każdy podchodzilby tak kiedyś ta liga nie miałaby 1/2 dochodów jakie ma teraz, a jeśli każdy zajebisty grać stanie się taka bezjajeczna pizda to problem chiński jeśli idzie o hajs stanie się jednym z wielu.
przypomnisz anegdotę?
Grudziński: Jak długo wytrzyma Toronto grając sezon regularny w playoffowym stylu? 7 zawodników w rotacji, nie oszczędzanie się. Powodzenia
Nazywanie Leonarda leniem kiedy SAS wybrali go między innymi za “etykę pracy” jest chyba nietrafione.
Czy nie kocha gry? No nie wiem. Poleciłbym poczytać artykuły na 6g na jego temat. Mam inne zdanie.
Czy ma w dupie narracje i rywalizację? Pewnie. Długa kariera zapewnia więcej pieniędzy lidze i zawodnikowi niż dziennikarskie narracje.
Pan Nauczyciel: (mogę lekko przekręcić, ale przekaz będzie ten sam) arecheologowie odszyfrowali nową linijkę hielogrifów w piramidzie, brzmi ona: “Jeszcze nigdy młodzież nie była tak nieposłuszna wobec rodziców i tak pozbawiona wszelkich cnot jak w dzisiejszych czasach!”
najlepszy koszykarz na świecie, hje hje (ze zmęczenia sapię)
***
dzięki za dniówkę!
Fizdale ma słuszność. W dobie chimerycznych gwiazd, gdy rzadko który gracz dużego formatu przywiązuje się na dłużej do jednej organizacji, load management w skali makro może nie mieć szczególnego znaczenia. Barrett ma 19 lat, więc prawdopodobieństwo, że wyeksploatuje się na przestrzeni najbliższych 3-5 lat jest niskie. A gdzie będą on i jego kariera za dekadę to już Fizdale’a nie powinno obchodzić, bo za 10 lat Barrett nie będzie graczem Knicks, a Fizdale nie będzie go trenował.
Load managememt ma realny sens w uzasadnionych przypadkach zdrowotnych (vide Kawhi) lub w kontekście weteranów, którzy jeszcze mogą i potrafią, ale zbyt duża intensywność może przyczynić się do mniejszej efektywności lub większej liczby kontuzji.
Nikt nie mówi o load managemencie w przypadku Barreta, tylko raczej o nie katowaniu gościa 40 minutami… nic dobrego to nie może przynieść takiemu młodemu zawodnikowi po prostu. Nic a nic.
Może przynieść: lepszą wydolność jego organizmu i większe ogranie, a co za tym idzie – szybszy przyrost umiejętności stricte koszykarskich.
Ale oczywiście jest to obarczone ryzykiem niemożności gry tu i teraz na okoliczność jakiejkolwiek kontuzji. Sęk w tym, że jednak zdecydowana większość urazów w tak młodym wieku goi się jak na psie.
Ci sami ludzie ktorzy narzekaja na load management, placza gdy w playoffach ich druzyna straci gwiazdora z powodu kontuzji.
Wg mnie load management w dłuższej perspektywie może wpłynąć na spadek frekwencji na meczach. W każdym sporcie część kibiców kupuje bilety na gwiazdę, a jeśli największe gwiazdy będą odpuszczać mecze to liga straci $. Zasada nie grasz, bo odpoczywasz- nie dostajesz kasy za mecz wydaje się dobrym rozwiązaniem.
Jaka szkoda że niektórzy nie chwycili co Adam napisał o terminarzu Clippers. Kawhi nie gra 4 w 5btb tyko 2 mecze w 2 dni. Mając odpoczynek przed pierwszym i mając odpoczynek kilku dni po drugim. Więc na chuj load management w listopadzie i to na dodatek kiedy mecz miał być transmitowany na cały kraj? To tak apropo tego zarabiania przez ‘gwiazdy’ hajsu dla organizacji.
Jasny przekaz płynący z załączonej fotografii dla Antka i organizacji – tere, fere,kuku,ostatnia nadzieja w spotkaniu Utah –Philadelphia .