Dziś w Palmie rozmawiamy o kryzysie NBA-Chiny, o trwającym już w najlepsze preseason i o nowej Drużynie Mrapu. Sprawdzamy czy Al Horford był za Marksem i Engelsem, które numery są zastrzeżone w Phoenix Suns i który center to tuman.
[wpdm_file id=828]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Panowie proponuje dallas na druzyne mrapu !! KP i Luka going under the radar !
Nie słuchałem jeszcze ale jeżeli będzie to Mavs to będę w tym na 100% :)
Po tym bezsensownym i mdłym Nets to byłoby jak niebo i ziemia.
zNYK nie może wejść w Porzingisa, bo w sercu serca serc jest fanem Knicks :D
E tam, przecież to nasza Polypodium Vulgare, więc wszystko możliwe jest :)
Ja chciałbym zaproponować na drużynę MRaP-u mimo wszystko Sacramento Kings. Drużyna póki co ciągle relatywnie słaba (chociaż poprzedni sezon jakby coś ruszyło). GM robi pomału coraz lepszą robotę w dobieraniu zawodników. Spoko trener. Młodzi zawodnicy. Wszystko na dorobku. To wiadomo, ale co więcej? Fajna historia drużyny, która kiedyś coś znaczyła (super skład na czele m.in. z: Webber, Bibby, Divac, Peja, Williams, Turkoglu, Miller itd., itd.) a teraz do play offów nie potrafi się doczłapać. Mają fajnego młodego rozgrywającego – Foxa. Nie umiał rzucać ale jakby coś ruszyło. Fajnie to będzie śledzić. Jest Hield – na początku mówiło się, że nie będzie to gracz na miarę oczekiwać z ówczesnego draftu. Odżył. Jest nasza europejska gwiazda – Bogdan Bogdanović. Chyba nie da się go nie lubić. Jest Marvin Bagley, którego rozwój fajnie śledzić bo może to pójść w dwie strony (póki co idzie w dobrą). Są też zawodnicy drugiego planu. Ja ostatnio dowiedziałem się, że Cory Joseph ma brata, który gra w powracającym (który to już raz?) Śląsku Wrocław. Reasumując: drużyna na dorobku, nie za mocna, nie za słaba, fajni perspektywiczni zawodnicy, super historia drużyny z przed już dobrej dekady..
Może piszę będąc zbytnio pod wrażeniem tego co mi się dotychczas w preseason najbardziej podobało, ale mi najbliżej chyba do Kings właśnie.
Nikt po nich nie oczekuje Top-8, więc są powiedzmy underdogiem (to raz, a to chyba dla nas ważne). Adama ulubiony klub i mojego bardzo dobrego przyjaciela ulubiony klub (to półtora) + Bogdan Bogdanović, Bjelica i Yogi Ferrell są w moim Top-15/20 graczy z różnych powodów, zwłaszcza Bogdan i jego ekonomia ruchu, oszczędność, technika, precyzja aaaaaaargggg (to sześć i pół).
Plus fajne jest to przede wszystkim, że sporo jest nieodgadnionego upside’u. Różnie może się wydarzyć.
Rozumiem, że zNYK to nikt xD
No widzę że znam was dobrze bo jeszcze miesiąc temu pod którąś palmą pisałem o Chicago. Niestety mój zapał po obejrzeniu fragmentów dzisiejszego meczu też zgasł. Moje kolejne typy to SAS Miami i GSW, ale Kings też jak najbardziej w porządku.
Kogo Wy chcecie oszukac? Przeciez w glebi serca wszyscy jestesmy miskami! Memphis
Nie rozumiem jak mozna wybrac inna druzyne niz NYK. Graja na serio nawet w pre season.
Lonzo Ball rzuca step back’a , zresztą bardzo ładnego , a Fultz też wygląda fajnie … Ja Morant na razie nie wygląda rewelacyjnie , ale (pewnie nie sam) tak samo myślałem o Youngu, a teraz go uwielbiam
Zresztą mecz ptaków fajny, szybki
Atlanta Hawks – bo Palma niejednokrotnie niesie za sobą przesłanie.
Fajnie, jakbyście motywowali starszych sluchaczy, by wychodzili z kumplami grac w kosza, bo skoro Vince Carter ma 4 z przodu, jeszcze żwawo biega, a nawet da czasem z góry, to czemu oni nie mogą?
By słuchacze mogli uwierzyć, ze po ciężkiej kontuzji można wrócić do basketu, nawet jeśli wszyscy już w Ciebir zwątpili podając za przykład kolejny dobry mecz Chandlera Parsonsa.
Byście mieli wątki obyczajowe, mogąc dyskutować nad wyglądem Johna Collinsa i nawiazywac do historii innych Collinsow, którzy już zakładali koszulkę jastrzębi albo zastanawiać się nad tym co ma w głowie stracony już Jabari Parker, co myśli o znaczeniu obrony w koszykówce i czy trener Lloyd Pearce jest w stanie zmienić jego tok myślenia.
No i finalnie byłaby to super ekipa dla Was pod kątem licznych młodych talentów, do których moglibyście się przywiązać i śledzić baczniej ich kariery. jednocześnie ekscytując się ich coraz to lepszymi występami i rozwojem.
Jesli jednak powyższa argumentacja Was nie przekonuje, to myśle ze Sacto lub Bulls, mogli by być ciekawymi kandydaturami na drużynę MRaPu.
Ale proszę Was, tylko nie Memphis.
Panowie dzisiejsza rozmowa o ekonomii sztos! Czekam na więcej :) Maciej nie poddawaj się, jest tyle ciekawych wątków poza Keynes vs Hayek (lub Milton)
https://www.facebook.com/13312631635/posts/10157491452371636/ a Greta to już nietylko memy
Sacramento chyba juz z definicji odpada – za duzo budzi szumu i wiele osob na nich stawia. Jest jak ta ladna i sympatyczna dziewczyna z tylnej lawki, ktorej po wakacjach miskeczka urosla z A na C.
Memphis w moim odczuciu wpisuje sie w ramy najbardziej.
Odnośnie Chin polecam analizę na stronie ośrodka studiów wschodnich, 148 str w pdf ale warto.