Tylko Los Angeles Lakers potrafią w sierpniu trafić na jedynkę z poszukiwaniami rezerwowego centra. I to w czasach, kiedy lepiej chyba, żeby rolę tę pełnił P.J. Tucker czy Rodions Kurucs niż Marcin Gortat. Pytanie oczywiste dziś brzmi: czy poszukiwania zmiennika dla – uwaga – JaVale’a McGee przykryją występ Amerykanów na Mistrzostwach Świata? Ba: czy sranie żarem w temacie Gortata polskich popularnych portali naukowych przykryje występ Polaków? Czy zamieni się w długie tygodnie? Próbne treningi? Serie próbnych treningów? Serie próbnych treningów z Jeanie Buss na trybunach? Serie próbnych treningów z Jeanie Buss, Guy’em Fieri’m i tym gościem z Black Eyed Peas na trybunach?
Można się spawiać. Ale w sytuacji, w której Anthony Davis raczej wolałby nie grać jako center, a McGee przewlekłe ma problemy z astmą, przydałby się co mecz pewny kwadrans energii. Jeszcze raz: energii. Szcze raz: co mecz. Przydałby się ktoś kto nie jest primadonną jak Dwight, nie był inspiracją dla nightwalkerów jak Noah, kocha koszykówkę bardziej niż Gortat – przydałby się Ivica Zubac! Albo Kenneth Faried. To właśnie o Farieda prosi “Lakers Nation” na równi z Howardem. Może komuś przeszkadza jego tęczowa flaga.
Tam gdzie można mieć podejrzenia czy Adam Silver nie zrobił prezentu obiektywnie spranym i nudnym Golden State Warriors, łatwiejszy terminarz Los Angeles Lakers na początku sezonu wytłumaczyć faktycznie się da sezonem NFL. Kiedy w futbol skończą grać, Lakers co półtora meczu będą w National TV. LeBron musi być w National TV. To dlatego mniej meczów Lakers rozpoczynać się będzie o 22:30 czasu wschodniego. TNT i ESPN odczuły jego brak w poprzednim sezonie: w play-offach i Konferencji Wschodniej.
Początek sezonu
Po aż czterech meczach preseason przeciwko Golden State Warriors – czyli cynicznym wysysaniu z portfeli kalifornijczyków sosu za oglądanie pojedynków Erica Paschala z Tato Kto To – Lakers zagrają pierwszego dnia sezonu przeciwko Clippers (Z), być może bez leczącego zoperowane barki Paula George’a (Z). Trzy następne mecze też rozegrają w domu. Inaczej: dopiero dziesiątego dnia sezonu Lakers grali będą poza Staples Center. W pierwszy piątek podejmują Utah Jazz (Z), po dniu przerwy Hornets (Z) i po dniu przerwy Grizzlies (Z).
Listopad
Nowy miesiąc, po dwóch dniach przerwy, rozpocznie się dla Lakers wizytą u tego zdziadziałego zazdrośnika Marka Cubana (Z). Dzień przerwy i Lakers goszczą u Gregga Popovicha (P), aby po następnym dniu przerwy – te dni przerwy niemalże stworzone zostały pod regenerację LeBrona Jamesa na początkowym etapie sezonu: moczenie stóp w wodzie, przyzwyczajenie się do temperatury Pacyfiku – zagrać w Chicago, gdzie James zawsze daje show (Z).
Z bilansem 6-1 Lakers powinni wrócić do Staples Center. Przez trzy pierwsze tygodnie sezonu Lakers grają układem: wtorek, piątek, niedziela. Ray Allen, gdy zobaczył tego aspergera, sam poprosił o kontrakt. Więc po wtorkowej wizycie w Chicago i dwóch dniach przerwy Lakers podejmują Miami Heat – mecz pułapka (P). W białą niedzielę goszczą Raptors (Z), a kolejny tydzień wreszcie przynosi back-2-back: wizyta w Phoenix (Z), powrót do domu i mecz z Warriors (Z).
Lakers zostają w domu na trzy kolejne mecze: oczywiście w piątek z Sacramento (Z), oczywiście w niedzielę z Atlantą (Z) i – tak – we wtorek z Oklahomą (Z). Piątek, niedziela, wtorek.
Pod koniec listopada przychodzi wreszcie trasa. Trasa, ale bez back-2-backów: Oklahoma City (Z), Memphis (Z), znowu San Antonio (P) i powrót AD do Nowego Orleanu (Z). Następnie nawrót do domu i …Waszyngton (Z).
17-3 brzmi dosyć nieprawdopodobnie jak na nowy zespół. Od lat jednak nie widziałem łatwiejszego startu sezonu pod kątem wydolnościowym i siły rywali. Dlatego Lakers zależeć powinno, żeby przyszykować się tip-top w sierpniu, wrześniu i październiku. Wszystko bowiem wróci do nich zimą i wiosną, gdy słaby start – a w tym wypadku słabym startem będzie 12-8 – może się nieprzyjemnie dla LakeShow odwinąć.
Starty LeBrona pod nowymi trenerami
Te jak pamiętamy do efektownych w tej dekadzie raczej nie należały.
W 2010 roku w Miami James mrugał w szatni – famously – na Pata Riley’a, aby ten zastąpił Erika Spoelstrę po czterech porażkach w pięciu kolejnych meczach i starcie 9-7 Miami Heat. Zabawne jak po latach narosła ta legenda, tak że dziś wydaje się, że Heat rozpoczęli wtedy sezon 3-85.
W Cleveland pod Davidem Blattem James rozpoczął sezon 2014/15 od porażki u siebie z New York Knicks 90:95 (ostatnie zwycięstwo Knicks) i bilansu 5-7. Potem jednak Cavaliers wygrali osiem meczów z rzędu i mieli pozytywny wynik 13-7. Tyronn Lue zastąpił Blatta w połowie sezonu 2015/16.
Poprzedni sezon pod Luke’em Waltonem Lakers rozpoczęli od trzech porażek, ale po pierwszym tygodniu grudnia byli 15-9, później nawet 17-10.
Podsumowanie
Spojrzenie wstecz na starty LeBrona pod nowymi trenerami nie wypada więc wcale tak źle jak utrwalone to zostało w zbiorowej pamięci. Oczywiście książkę napisać można o tym dlaczego tym razem miałoby być faktycznie inaczej, ale można też napisać tę, która zaczyna się od najdłuższej, letniej przerwy w karierze Jamesa: bez play-offów i bez kadry. Podobnie rzecz się ma z Anthony’m Davisem.
Jestem prawie pewien, że od 17-3 Lakers nie rozpoczną. Jestem też prawie pewien, że nie zaczną od 10-10. Ale powinni rozpocząć po prostu sezon bardzo dobrze, jeśli chcą potem rozpoczynać play-offy na swoim parkiecie (i nie mam na myśli tutaj serii z Clippers). Jest to więc raczej nie mój typ/przewidywanie, tylko konieczność, którą mają przed sobą.
Wydaje się więc że długa przerwa Jamesa, sensowność składu i solidny sztab trenerski mogą pozwolić Lakers stać się w listopadzie historią nr 1 w NBA. Pamiętaj wtedy o tym, że w jakiejś mierze to zasługa terminarza.
Mimo, że nie zgadzam się z typami (chociażby Z z Utah na początku), to już wolałbym brnięcie w to, niż taki asekuracyjny przedostatni akapit, żeby potem w razie czego powiedzieć, że “tak przecież mówiłem”. Ale i tak te analizy na plus!
“Ale powinni rozpocząć po prostu sezon bardzo dobrze” :DDD
(Dzięki!)
Akapit jak akapit: 17-3 nie nazwalbym typem “asekuracyjnym” :))
“flesz-lakers” nowy cotygodniowy format portalu szostygracz.pl
I słusznie. Co nas obchodzą jakieś Chocianowice Bucks czy Orlando Boguchwała.
True. Albo Zbuczyn Hornets …
“Zbuczyn”?! Czyżbym znalazł czytelnika z moich rejonów (Siedlce)?:)
Niestety :) Poznań pozdrawia serdecznie.
A Siedlce piękne, byłem oglądać El Greco.
Łuków, więc znam Twoje rejony
“kocha koszykówkę bardziej niż Gortat” – to akurat nie trudne… Nawet Sprewell bardziej kochał kosza…
A propos terminarza to był dobry podcast H.Becka z gośćmi, którzy są odpowiedzialni za jakiego układanie. Dobry odsłuch.
Dokladnie.
Podepne linka dla tych co nie sluchaja Full48:
https://www.stitcher.com/podcast/turner-podcast-network/the-full-48/e/63168671
Teraz poproszę o treminarzu Blazers, Jazz i Nuggets ;)
17-3 !!! WOW!
To juz nie jest nawet optymistyczny typ – Maciek chyba sie opil jakiegos teczowego wywaru! ;)
W ktoryms ang podcascie, ktos slusznie zauwazyl, ze LAL to sa Pelicans sprzed 2 lat, tylko z LBJ zamiast Jrue Holidaya…
…i bylo to przed kontuzja (juz i tak washed-up) Boogiego
…tylko z LBJ zamiast Jrue Holidaya…
To,ośmielę się zauważyć,jednak dość znacząca róznica…
W temacie: https://twitter.com/nowthisnews/status/1164889525887234048 B-)
Pierwszy mecz już “nie wszedł”. Lakers 0-1. Stawiam, że po pierwszych 4ech będzie 2-2 zamiast 4-0. Ich gra nie wygląda dla mnie na 17-3 nawet na łatwym terminarzu…