Jeszcze kilka lat temu sierpień był w NBA przede wszystkim czasem przeciągania liny między ostatnimi zastrzeżonymi wolnymi agentami i ich drużynami. Zawodnicy nie mający już szans na wysoką ofertę od innego zespołu grozili wzięciem oferty kwalifikacyjnej i odejściem w kolejne wakacje, starając się zmusić swoją drużynę do zaproponowania wyższego kontraktu. Zmiany w CBA zmniejszające restrykcje sprawiły, że ten proces się poprawił i doszliśmy do momentu, w którym podczas tegorocznych wakacji zastrzeżona wolna agentura zakończyła się wręcz w ekspresowym tempie, ponieważ drużyny zamiast przebijać się ofertami, zaczęły współpracować dogadując sign-and-trade. Tak więc już nawet to nie zostało nam na sierpień.
Wolna agentura właściwie zdążyła zamknąć się w lipcu, dlatego teraz zostały tylko ostatnie miejsca do uzupełnienia w składach, a minimalne umowy stały się obiektem pożądania. Zawodnicy pozostający jeszcze na rynku coraz poważniej muszą rozglądać się za innymi opcjami jak gra w Chinach czy w Europie, bo niewielu uda się dostać kontrakt. I w ostatnim czasie co chwilę pojawiają się kolejne informacje o graczach, których w przyszłym sezonie nie zobaczymy w NBA – Timofey Mozgov wrócił do Rosji, Nik Stauskas przeprowadza się do Hiszpanii, a Ian Clark wybrał Chiny, gdzie też swoje talenty taneczne przenosi Lance Stephenson, zabierając ze sobą wyimaginowaną gitarę, na której tak często w zeszłym sezonie grywał dla kibiców w Staples Center, pomagając im przetrwać rozczarowujące wyniki drużyny.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Z tego calego szrotu tylko beksa jest kawaii. Pasuje na rynek azjatycki jak miod do misia.
Juz chyba wiem czemu nie poszlo mi fantasy. Polowe tych gosci bralbym do siebie przez nazwisko.
Najbardziej jestem ciekawy gdzie podpisze Jamal Crawford i czy JR Smith znajdzie jakąś drużynę w NBA.
Postawy Melo i Vince’a Cartera to dwa krańce spektrum.
Tytuł dla Vince’a i mogę umierać spełniony