Kiedy Brooklyn Nets konstruują kontendera na 2021 rok, New York Knicks skupiali się będą na rozwoju młodych graczy.
To najłagodniejsze z określeń!
Bobby Portis to trzeci podkoszowy, który podpisze kontrakt z niegdysiejszą chlubą Nowego Jorku, dziś klubem upadłym – doniósł Adrian Wojnarowski, choć niezupełnie w powyższy sposób:
Free agent Bobby Portis has agreed to a two-year, $31M deal with the Knicks, agent Mark Bartelstein tells ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 1, 2019
Portis zwiąże się dwuletnią umową, wartą 31 mln dolarów. Wcześniej po otwarciu lipcowego okienka Knicks uzgodnili warunki monstrualnego kontraktu z Juliusem Randle’m ($63/3) i dwuletniej umowy z Tajem Gibsonem ($20/2).
Portis ma za sobą trudny sezon. Już w listopadzie podkręcił więzadło MCL w prawym kolanie. Następnie w lutym wymieniony został z Chicago Bulls do Washington Wizards. Na koniec sezonu regularnego 2018/19 trafiał już 1,5 trójki na mecz, zaliczając średnio 14,2 punktów i 8,1 zbiórek.
Knicks wydają pieniądze z cap space uzyskanego poprzez wymianę Kristapsa Porzingisa, Tima Hardaway’a Juniora i Courtney’a Lee do Dallas Mavericks.
Przenieść ich do Seattle
Na plus dla Knicks póki co jedynie to, że nie ładują się w jakieś mega długie kontrakty a podpisują wszystkich jak leci na dwa lata.
XD
Już nie mogę się doczekać tych ustawień Knicks – Randle, Portis, Gibson i granie dupa dupa dupa, odrzut na obwód i cegła Mudiaya <3
Randle i Portis mają też 3ki w repertuarze, choć Randle jeszcze wątpliwą.