Między Rondem a Palmą (Boeing 767): Zapowiedź meczu nr 1 Finałów NBA

9
fot. Oskar Pilch

Dziś w Palmie.

Dziś w Palmie rozmawiamy o meczu nr 1 Finałów NBA, klasie Edena Hazarda i zaskakującym polskim mieście Rzeszów. Sprawdzamy sens frazy “Bez niego nie byłoby mistrzostwa”, mój flip z Giannisem i co Pani Basia przypominała zNYKowi na cargo.

[wpdm_file id=778] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Powiew świeżości w finałach, czyli nowi rywale Warriors
Następny artykułWake-Up: Mecz Pascala Siakama i wygrana Raptors na otwarcie finałów

9 KOMENTARZE

  1. Sorry ale postawienie na równi Lowrego do Feltona to naprawdę z du.y. I to mówienie, że gdyby nie jego “mądrość w grze to…” takie rzeczy można ułożyć na każdego zawodnika. Gdyby Curry nie potrafił tak rzucać to….? Można by było powiedzieć, że gdyby Iguodala (jeden z przeze mnie bardziej lubianych zawodników) nie był takim dobrym obrońcą to już nie byłoby go w NBA.
    Za tę zbędne/głupie ochy i achy nad Raptors winni są trochę GSW, ponieważ sweepując PTB zrobili sobie bardzo dużą przerwę od meczy i pozostawili wszelkich komentatorów bez tematu. Dodatkowo większość ludzi pewnie myśli, że GSW i tak wygra ale trzeba o czymś gadać w tych wszystkich programach, podcastach itp. i zrobić jakiś hype dla niedzielnego kibica.
    Ps. No to kiedy ten komentarz do wywiadu Gortata?:)

    0