Między Rondem a Palmą (764): Łzy kapiące ciepłe

11
fot. Oskar Pilch

Dziś w Palmie.

Dziś w Palmie rozmawiamy o tych trwających i tych prawie zakończonych półfinałach NBA i o kolejnych polskich wątkach w Krze o Don. Sprawdzamy co z tym Durantem, czy krzyknąłem “Hej Piast!” na Nowym Świecie i czym dokładnie wyściełany jest tron kibica Warriors.

[wpdm_file id=775] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. Z zakończeniem Gry o Tron jest tak jakby przez cały sezon budowali hype na głównego złego (GSW), który został jednak bez problemu pokonany w meczu nr 7 przez cudowny shooting Austina Riversa, w czasie gdy Paul i Harden siedzieli sobie na ławce. Później narracja zaczęła kreować na głównego faworyta grających bardzo brudną koszykówkę Clippers (do których dotatkowo dotarło kilku “złotych chłopców” z euroligi). Clippers faktycznie prowadzą, ale po kontuzjowaniu niczego nie spodziewającego się Clinta Capeli przez Patricka Beverleya, Harden wpada w furię, rzuca po 50 punktów w następnych meczach. Gdy wydaje się, że wszystko zmierza ku dobremu, Paul kłóci się z Hardenem, przez co tytuł wygrywa Indiana, a MVP zostaje Oladipo. Toronto zakłada własną ligę w Kanadzie, a Austin Rivers chce zostać MVP ligi chińskiej.

    0
    • Ned Stark ożywa jako nowy król nieumarłych. Arya przeżywa dylemat moralny czy go zabić kozikiem bo to jednak Tatuś (cudowne 20 min. odcinka w którym po angielsku są wypowiadane słowa – “Lithuania my motherland, you are like health…”). Samwella uważył samogon i znalazł w Cytadeli przepis, z którego wynika, że najlepiej zakąsza się go kwaszeniakiem. Pojawia się Pan Kleks tajemniczy przybysz z krainy zabawek. Jego rola jest bliżej nieokreślona. Odcinek kończy aria (nie Arya) wyśpiewana przez siostry Godlewskie.

      0
  2. Gratulacje dla Piasta.
    Problemem Piasta jest brak kibiców, nawet w samych Gliwicach, gdzie więcej ludzi sympatyzuje z Górnikiem. Stadiony obu klubów dzieli jedynie kilka kilometrów. Porównanie frekwencji mówi wszystko na ten temat: broniący się przed spadkiem Górnik ponad 13tyś., mistrzowski Piast niecałe 5tyś.!

    0