Jeżeli ktoś myślał, że Golden State Warriors bez Kevina Duranta będą sobie radzić na parkiecie dużo gorzej, to srogo się zawiódł – Dubs pod nieobecność swojego najlepszego gracza w tych playoffach, wygrali dwa ostatnie mecze. Wszystko wskazuje na to, że w meczu numer dwa przeciwko Portland Trail Blazers również nie zobaczymy KD na parkiecie i co więcej, nadal nie znamy daty jego powrotu do gry – na tym etapie można zacząć zastanawiać się, czy kontuzja Duranta nie jest poważniejsza niż początkowo przekazywano do ogólnej wiadomości:
Golden State star Kevin Durant (calf strain) will not play in Game 2 of the WCF against Portland, league sources tell Yahoo Sports.
— Chris Haynes (@ChrisBHaynes) May 15, 2019
Trener aktualnych mistrzów NBA Steve Kerr potwierdza, że raczej nie powinniśmy się spodziewać powrotu KD w najbliższych dniach:
Musicie nieco wystopować w sprawie powrotu Kevina do gry. Kontuzja jest dokuczliwa i cały czas doskwiera mu ból, ani razu nie pojawił się nawet na parkiecie. Przed nim jeszcze trochę ostrożnej rehabilitacji.
Durant zmaga się z kontuzją łydki, której nabawił się w piątym meczu przeciwko Houston Rockets w poprzedniej rundzie. Do tej pory w playoffach udało mu się rozegrać 11 meczów, w których na parkiecie spędzał średnio ponad 39 minut. Notował w tym czasie 34,2 punktów, 5,2 zbiórki i 4,9 asysty.
Do przerwy jest lepiej niż myślałem że będzie, widać że są bardziej wypoczęci niż przed g1, oby wytrzymali na tej skuteczności jeszcze jedną kwartę i powinno być ok.