San Antonio Spurs nie wybierają się jeszcze na wakacje. Odpowiedzieli po dwóch kolejnych porażkach i uratowali się na własnym parkiecie, przedłużając serię.
Wszystko rozstrzygnie się w sobotę w Denver.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
#MuremZaSAS
Nie rozstrzygnie się w Denver a w Houston, to przecież jasne :)
Od razu widać, że Adam pisał …
Kto jeszcze stawiał na Spurs w 7?
:)
Na pewno nie Kawhi
“Kto jeszcze stawiał na Spurs w 7?”
POP.
Kolejna ciekawostka z wylogowywaniem.
Odpaliłem artykuł z Twittera i jestem zalogowany, a cały artykuł jest widoczny. Co ciekawe, nie mogłem wysłać komentarza ponieważ dostałem informację, że nie jestem zalogowany. W takim razie wybrałem ‘wyloguj’, zalogowałem się i dopiero wtedy mogłem napisać ten komentarz :D
Komentarze mogę ja wysyłać tylko z telefonu bo ja kompie przy każdym przeładowaniu strony mnie wylogowuje :/
Ja mam tak, że jak zalogowany jestem na stacjonarce to musze się logować na laptopie i vice versa.Tak jakby serwer pamiętał tylko jedno urządzenie.Poza tym samoczynne wylogowywanie jest nagminne.Piszę komentarz i trzeba się zalogować, widnieję jako zalogowany a mimo to rozpoznaje jako gościa i znów trzeba przeklikać wszystko.Nie wiem trzy chłopaki zmienili hosting czy to kwestia wordpressa ale wsyzstko zaczęło się pieprzyć jak zmienili layout.
Podbijam. Kaszana maksymalna.
e, u mnie działa na wszystkim: jest stare, jest zapamiętane, ledwo chodzi, ale jest
Game 7 będzie w Houston jak zawsze a nie w jakiś tam Denver…
A ja głupi zwątpiłem w Spurs i dałem Samorodki w 5…
Najlepszy mecz DeRozana w tej serii, nie tylko dlatego, że siedział rzut.Grał bez frustracji, pośpiechu, na ogół unikając trudnych prób i pokazując, że potrafi coś więcej niż odpalać pull up’y.Mimo to pojedynki z Denver pokazują, że to nie jest materiał na lidera i nie dziwi brak sukcesu Raptors z nim za sterami.Świetny Aldridge w pierwszej kwarcie, po pierwszych minutach byłem przekonany, że to się skończy jakimś typowym dla niego jednym meczem w serii, kiedy wpada wszystko i notuje 40+ punktów.Dzięki Bogu nie trzeba było żadnego hero game bo ławka zdominowała zmienników Denver.Gay w końcu udowodnił swoją przydatność, Bellineli zrobił swoje tylko mój ulubieniec Patty Mills jak zwykle ssał po same kule.
Na szczęście Denver ma po swojej stronie jeszcze większego dywersanta w postaci Willa Bartona.Młody Gołota robił cuda ale w tej grze samemu to mozna nabijać tylko cyferki jak pewien pan z Oklahomy.Jok przynajmniej zrobił to efektywnie.
Miało być 7 meczy i jest.