Dziś w Palmie.
Dziś w Palmie omawiamy wydarzenia soboty i niedzieli podczas Weekendu Gwiazd w Poznaniu i w Charlotte, nasze takeaways z boiska i spoza boiska. Także update dotyczący dorsza, pasa mistrzowskiego, mojego rankingu dużych polskich miast i tego co polscy fani mówią o NBA kiedy zbierają się w większych grupach.
[wpdm_file id=729]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
W zamierzeniu przyszedłem po meczu na chwilę i jedno piwo,
a wypiłem pięć i zostałem do momentu aż skończyły mi się papierosy
(konkurs trójek) :)
Hej Big Three – Jakub, Adam – fajnie się rozmawiało. Maciek Szetela także.
Również Ola – bardzo miła i bardzo ładna (!) – miło było poznać.
Maciej, Adam – bardzo dziękuję za miło spędzony czas. Świetne towarzystwo.
opierdoliła Cię za te pejcze czy coś tam imputował?
Wciąż wiszę wam kolejkę :)
Milo, że Poznań zyskał trochę w Twoich oczach Maciej – to miasto nie jest aż takie złe jak niosą legendy.
Co do RayRaya – myślę, że odseparować od koszykówki i rutyny z nią związanej pomoże mu przerzutka na golfa. Daj mi boziu takie swing jaki ostatnio prezentuje Allen. A golf i techniczne niuanse powinny trzymać jego autystyczne zapędy w ryzach.
Kolega z Gostynia pozdrawia, było dobrze! :)
Jeśli chodzi o Reggiego Millera i jego reakcje po wsadzie Townsa, to nie było to nic oryginalnego. Określenie KAT-MAN-DU stosuje powszechnie od dłuższego czasu Leigh Ellis z ekipy programu “The Starters” na NBA TV. Widać RM zasłyszał to i postanowił zabłysnąć w czasie transmisji ;)
Bardzo mi miło usłyszeć swoje imię, ale rozmowy przy papierosie nie było (fajek nienawidzę), zamieniliśmy jeno dwa słowa kiedy wracałem na pociąg.
Natomiast potwierdzam że impreza niezwykle udana i świetnie zorganizowana, za rok jednak zostanę na noc :)