W pierwszym bezpośrednim pojedynku najpoważniejszych obecnie kandydatów do MVP James Harden przedłużył swoją imponującą strzelecką serią, ale to Giannis Antetokounmpo poprowadził Milwaukee Bucks do zwycięstwa w Houston, a po drodze dosłownie powalił swojego konkurenta:
W imieniu wszystkich hejterów Hardena.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Cholerny Jeff Van Gundy. Taki dobry dziś na mikrofonie, że nie mogłem tyle przewijać co zwykle, bo szkoda było tracić te złote myśli. I taktyczne (trzymanie sie na lewej ręce Hardena aż do przesady, czy pomysł na bronienie Hardena, przez niebronienie aktywne jego rzutów -> zabieranie wolnych, obrona centrów Bucks ) i ogólny flow ( Euro-Azja, Azjastep, przytyk do Mike’a Breena, podobieństwa JVG do Giannisa). No ogień. Mecz też git, ale highlighty na mikrofonie dziś. Big up JVG, grecki Bogu ty jeden!
ciekaw jestem jak JVG poradziłby sobie teraz w szatni i na boiskach NBA – obawiam się, że sędziowie daliby mu popalić, bo przez lata przy mikrofonie narobił sobie wrogów bezpardonowymi ocenami. A w szatni to nie wiem czy umiałby nawiązać kontakt z wrażliwymi zawodnikami czy też byłby szczuplejszą wersją Thibsa.
Jeśli chodzi o szatnię to pewnie zawodnicy z kadry USA B czy C mogliby coś powiedzieć, chyba nie byłoby tak źle. Ale oldschoola w sobie nadal sporo na : Kupa w meczu nr 7 to nie zmęczenie, to tylko zły mecz.
Z tą szczuplejszą wersją bym nie przesadzał.Jeff właśnie w tym meczu mówił, że jedyną z rzeczy które go łączą z Giannisem jest to, że obaj przytyli kilkadziesiąt funtow w ostatnich latach.
Mocno się zdziwiłem, że Harden nie poszedł na linię po tym uderzeniu piłką.
Próbował co prawda jeszcze wyrzucić w górę ręce przed upadkiem …
Niestety, tym razem się nie udało.
też się zdziwiłem że nie było flagranta nr 1 co najmniej :)
Giannis był wychowany w Europie i widać, że na lekcjach wf grywał w zbijanego;)
wyjątkowej klasy upadek.
dzięki giannis.