Ostatniej nocy w Miami (16-15) Houston Rockets zaprezentowali duch podrażnionego bengalskiego tygrysa, w trzecim meczu w ciągu czterech dni, w dodatku back-2-backu, wracając z 77-88 na starcie czwartej kwarty, do rzutu za trzy Erica Gordona na zwycięstwo na dwie sekundy przed końcem meczu.
Ale całą drugą połowę grali już bez Chrisa Paula, Hall-of-Famera, stronę B LeBrona Jamesa w manowaniu pozycji point-everything w ostatniej dekadzie, bez klasyka którego potężny regres, z tych wszystkich przeróżnych dotychczas powodów, wyłania się po dziesięciu tygodniach sezonu jako powód nr 1 rozczarowującej jesieni drużyny, która w maju była o jedną połowę od strącenia być może najlepszego zbioru talentów w historii ligi.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Bo najlepsze Houston już było…
Gamę 7 w Houston też już było :(
41 milionów za sezon 2020/2021
44 miliony za sezon 2021/2002
Wyobrażam sobie, że za rok o tej porze Chris Paul będzie takim gorącym ziemniakiem, którego Morey będzie próbował komuś podrzucić.
Kogoś tak głupiego w tej lidze nie znajdzie więc będzie musiał dać sporą zanęte.
4 pierwszorundowe picki.
Ja stawiam, że New York Knicks koszykówki mimo wszystko mogą się skusić xD
Właśnie kompletują skład żeby go później całego oddać za Point Goda
Jak uwielbiam CP3, tak mówiłem nieustannie że ten kontrakt to szaleństwo.
ciekawe, czy istnieje możliwość, że Rockets zabezpieczyli sie w jakis sposób o którym sie nie dowiedzieliśmy. W sensie – wiadomo kontrakt jest potężny, ale problemy zdrowotne CP byly znane jeszcze przed podpisaniem i jakoś ciężko mi przyjąć do wiadomości, że Morey lekka ręka wydał taki hajs na wiekowego gracza – nawet tak dobrego jak Paul, jezeli zdrowy. Ciekawi mnie czy jest szansa na to, że Rockets będą mogli jakoś zjechać z umowy jesli np Paul nie rozegra iluś tam meczy przez powiedzmy dwa sezony. Tak tylko głośno myślę :)
Chyba takie zapisy w umowie by wyciekły. O Embiidzie wiedzieliśmy niemal od razu, że ma warunki dotyczące rozegranych spotkań (minut?), a tutaj nic takiego nie było.