Na przestrzeni ostatnich kilku dni Los Angeles Lakers i Trevor Ariza byli ze sobą mocno łączeni, ale ostatecznie weteran ligowych parkietów trafił do Washington Wizards – z małymi perypetiami, droga była nieco wyboista, nieważne – trafił.
Według Adriana Wojnarowskiego Lakers faktycznie próbowali pozyskać Arizę z Phoenix Suns, jednak Jeziorowcy nie chcieli tego zrobić za wszelką cenę. Zależało im na doświadczeniu, które może do gry wnieść najnowszy nabytek Washington Wizards, lecz swoje assety, czyli młodych i perspektywicznych zawodników oraz picki w Drafcie szykują na kogoś innego. Doniesienia Woja wskazują na to, że Lakers szykują się do pozyskania Anthony’ego Davisa – niezależnie od tego, czy będzie to wymiana do której przydadzą się tacy gracze jak Kuzma, Ingram lub Ball, czy też nowy kontrakt w ramach wolnej agentury gwiazdy Pelicans.
Davis może zostać wolnym agentem już w 2020 roku, jeżeli zrezygnuje ze swojej opcji gracza na sezon 20-21, do czego raczej można być przekonanym. W przyszłym roku center będzie mógł podpisać z Pelicans super-maksymalne przedłużenie w ramach Designated Players Veteran Extension, jednak jeżeli ekipa z Nowego Orleanu w tym sezonie nie sprosta wyzwaniu i przynajmniej nie zamelduje się w playoffach, to Davis może zacząć na serio rozważać przeprowadzkę – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że we wrześniu zmienił agenta na Richa Paula, który reprezentuje również interesy LeBrona Jamesa.
Podmieniając w tym tekście Anthonego Davisa na jakiegokolwiek innego gracza, który wejdzie w najbliższym czasie w potencjalne free agency, nadal mielibyśmy podobnie wiarygodnego newsa. Tyle warte są te doniesienia póki co :)
Wszyscy piszą o wyścigu o AD pomiędzy Lakers, a Celtics. Prawda jest taka, że Anthony zrobi wszystkim psikusa i podpisze maksymalne przedłużenie w najbliższe wakacje.