Washington Wizards podobno są skłonni rozważyć wymianę jednego z dwójki swoich liderów – Johna Walla i Bradleya Beala. Jednak jeśli wierzyć ostatnim wypowiedziom Adriana Wojnarowskiego z ESPN, jak na razie nie ma zbyt wielkiego zainteresowania zawodnikami Czarodziejów. Zwłaszcza John Wall ze swoim super-maksymalnym kontraktem, który wejdzie w życie od nowego sezonu, nie jest interesującą opcją dla innych drużyn:
John Wall to kompletnie inna sytuacja niż Bradley Beal. Można policzyć na palcach jednej dłoni drużyny, które byłyby nim zainteresowane i prawdopodobnie nie musielibyśmy użyć wszystkich palców. Oczywiście nie powiem, że kompletnie nie znaleźlibyśmy chętnych na rynku, aby przejąć kontrakt Walla, ale z tej dwójki Bradley Beal wydaje się być naturalnym wyborem i to jego można upatrywać jako zawodnika, który ewentualnie może opuścić Waszyngton.
Wall nie wart nawet komentarza.