Wake-Up: 50 punktów D-Rose’a. Game-winnery Dinwiddie’go i Millsapa

15
fot. League Pass

To była noc Derricka Rose’a i noc wspomnień w Minneapolis (jak przystało na noc poprzedzającą Święto Wszystkich Świętych…). Minnesota Timberwolves wystąpili w strojach z czasów Kevina Garnetta, a D-Rose cofnął się do czasów, kiedy jeszcze będąc zdrowym był jedną z największych gwiazd NBA i rozegrał fantastyczny mecz. Ustanowił rekord kariery z dorobkiem 50 punktów, prowadząc gospodarzy do ważnego zwycięstwa.

Tym samym Rose dołączył do legend klubu Corey’a Brewera, Mo Williamsa, Kevina Love’a i Karla-Anthony’ego Townsa, którzy przed nim osiągnęli ten magiczny pułap 50.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

15 KOMENTARZE

  1. Biografie DRose’a przeczytałbym jednym tchem. Wejście na szczyt. Bulls. MVP w mieście Mike’a. Kontuzja. Kolejna kontuzja. Upadek. Frustracje. Rezygnacje. Knicks. Cavs. T-wolves. Tom Thibodeau. Determinacja. Pasja. Poświęcenie. Cierpienie. Wola walki. Career Night na 50 punktów, bez kolan, bez kostek, bez motoryki. Woowww.

    Powtórzę – wzruszające. Piękno sportu w całej okazałości. Liczę że to początek świetnego sezonu DRose’a, który zakończy się nagrodą dla 6th Mana.

    0
  2. Szacun za oldschoolowe 50pkt – tylko 4 trójki, cała masa wjazdów i to nie przeciwko ogórasom z Chicago ale dobrej obronie. Rose przykrył na chwilę nową “koszykówkę”, która nie do końca mi się podoba. Więcej trójek – TAK. Wyścig kto szybciej przebiegnie na drugą stronę i rzuci – NIE. Zastanawiałem się nawet wczoraj czy dla porównywania osiągnięć nie trzeba będzie obok PER stosować dodatkowo przelicznika PACE. I jakie obecnie TD odpowiada takiemu 20/10/10 sprzed np 10 lat?

    0