Może jest to już nudne, może irytujące, a może już nikogo specjalnie nie rusza, bo przyzwyczailiśmy się do tej sytuacji. Ale odkąd Kevin Durant przeniósł swoje talenty do Oakland, trzeci rok z rzędu przed startem sezonu trzeba zadać to pytanie – Czy jesteśmy skazani na dominację Golden State Warriors? I ponownie, jeszcze zanim NBA wróci do gry można już napisać, że Warriors są mistrzami 2019.
Znowu są zdecydowanym faworytem i mogą tylko przegrać tytuł. Co gorsza, teraz może ta przepaść między nimi a resztą ligi nawet jeszcze się powiększyła. Tak to przynajmniej wygląda na papierze, bo podczas gdy oni dodali do swojego składu kolejnego All-Stara, ich dwaj dotychczas najpoważniejsi rywale nie poprawili swojej pozycji. LeBron James zrobił wręcz krok w tył, dołączając do młodej drużyny, która jeszcze nie będzie w stanie zagrozić mistrzom. Natomiast Houston Rockets stracili dwóch ważnych wingmenów, osłabiając swój defensywny potencjał.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
> ‘Na papierze’ to prawdopodobnie najlepsza piątka jaką kiedykolwiek zebrano,
Lakers 2012: Nash, Kobe, MWP, Gasol, Dwight
Lakers 2004: Payton, Kobe, Fox, Malone, Shaq
ELO
Bitch, Please…
Nie chodzi tylko o nazwiska ale poziom jaki ci gracze w tym czasie prezentowali.Payton i Malone?Toż to wraki już były.Nash to samo.
Jak się sami w sezonie nie rozpieprzą od środka to niestety nic ich nie powstrzyma. Trzeba liczyć na cud, te rzadko, ale czasami w sporcie zawodowym zdarzają się np. Leicester City mistrz Anglii w 2016 r.
No i co z tego?Trzeba to przeczekać i tyle…to potrwa jeszcze parę lat.Tymczasem dzieję się w NBA setki innych ciekawych rzeczy.Poza tym hej!Warriors-Celtics to będą świetne finały!
No i nie będzie więcej odcinków telenoweli “Lebron vs Warriors w finale”
Znowu się zaczyna biadolenie…
Ja mam pytanko takie małe – czemu uparcie wśród rywali GSW daje się tylko LeBrona i Hjuston? Boston nadal meeeh?