Czwarta kolejka już za nami. Wiecznie młody Mahmoud Abdul-Rauf oraz niezapomniany w Polsce Qyntel Woods zapewnili wygraną 3-Headed Monsters w meczu na szczycie Big3 z ekipą Tri-State. Ponadto mistrzowie Trilogy w końcu wychodzą z kryzysu i odnoszą pierwszą wygraną w sezonie, a Metta World Peace zostaje wyrzucony z parkietu.
W miniony piątek liga zawitała do Detroit. Miejsce z pozoru idealne do tych rozgrywek, choć przynajmniej początkowo frekwencja budziła spory niepokój. To niestety przykry standard w ostatnich czasach w “Motown”. Wolne, kolorowe siedzenia kłują w oczy podczas transmisji.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Super tekst Piotrek. Dużo więcej niż recap z Big3, fajne historie w tle.
Podbijam. Świetny pomysł z relacjonowaniem rozgrywek Big3.
A jeszcze lepszy, że pisze o tym Piotr bo to gwarancja jakości.
Dzięki bardzo.
BD MVP!
Szkoda, ze jego kariera w NBA tak sie potoczyła :-(
Temu podaniu Raufa kozłem brakowało tylko rozdania każdemu w hali po ptasim mleczku. Było tak słodkie. Kolejny klasyk 3-Headed Monsters