Najpierw Kawhi, potem LeBron?

6
fot. CP / Newspix.pl
fot. CP / Newspix.pl

Już za kilka godzin oficjalnie rozpoczną się wakacje LeBron Jamesa i nerwowe wyczekiwanie na jego Decyzje. Na razie zdecydował nie podejmować opcji w dotyczasowym kontrakcie i wchodzi na rynek wolnych agentów. To oznacza, że możliwości wymiany z jego udziałem mocno się ograniczyły i przez to też zawęziła się liczba drużyn mających realne szanse go pozyskać. Oczywiście wszyscy jeszcze będą chcieli spróbować, ale chociażby Houston Rockets musieliby pozbyć się większości składu, żeby być w stanie zrobić wystarczająco miejsca na jego kontrakt, a nawet sign-and-trade nie byłoby im łatwo przeprowadzić. Dlatego obecnie w najlepszej pozycji w tym najważniejszym wyścigu znajdują się Los Angeles Lakers i Philadelphia 76ers, którzy mogą mieć wolne pieniądze na maksymalną umowę dla Jamesa.

Ale kluczową rolę podczas tego offseason odegra najprawdopodobniej także zawodnik, który dopiero w przyszłym roku może zostać wolnym agentem, jednak już teraz chce opuścić San Antonio. Kawhi Leonard może okazać się pierwszym elementem domina, który pomoże LeBronowi podjąć decyzję. Przynajmniej takie panuje przekonanie. Dlatego Lakers ma tak bardzo zależeć na jak najszybszym zrobieniu wymiany, a też podobno Sixers bardzo poważnie myślą o takim scenariuszu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: LeBron będzie wolnym agentem. DeAndre też, bo zrezygnował z opcji na $24mln
Następny artykułBig3: Tydzień drugi, czyli trzech faworytów do tytułu

6 KOMENTARZE

  1. Na wschodzie sportowo Lebron pasowałby bardziej do Indiany niż Philly. Ci alurat mają dziurę na pozycji 3. Natomiast taki scenariusz jest nierealny. Myślę sobie, że do Philly powinien trafić prędzej Leonard, lub Parker, którzy nie wchodziliby w drogę Simmonsowi. Dodanie jednego z dwóch plus np. Pope za Reddicka na przyzwoitym kontrakcie i mieliby silny i młody trzon na lata. Fultz jako zabezpieczenie do S5 na kontuzjogennego JP i mogłoby to hulać.

    Inna opcja to wejście do składu Fultza na kolejny sezon i może okazać się, że żadne wielkie upgrade’y, temu zespołowi nie są potrzebne – poza wzmocnieniem ławki.

    0
  2. Przecież może dogadać sie PG i obydwaj podpisać LA.
    Nie będzie to wymarzony skład Lebrona szczególnie z Thomasem ale Magic pokombinuje i Lebron bedzie zadowolony.
    A za rok jesli wygenerują troche $ dołączy Kawhi i będzie Big3 ;)

    0