Wake-Up: 46 punktów genialnego LeBrona. Będzie Game 7

15
fot. League Pass
fot. League Pass

Finały Wschodu rozstrzygnie Game 7!

LeBron James zrobił to, co zwykle robi w kluczowych meczach. Dominował. Był genialny. Już po raz siódmy w tych playoffach rzucił 40 punktów i poprowadził Cleveland Cavaliers do remisu w serii. Tylko jednego zwycięstwa brakuje mu, żeby po raz ósmy z rzędu znaleźć się w wielkim Finale.

To był wielki występ Jamesa, ale dalej nie doczekaliśmy się wielkiego meczu Finałów Wschodu. Gospodarze pozostają niepokonani i już tradycyjnie utrzymywali prowadzenie przez całą drugą połowę spotkania.

Boston @ Cleveland 99:109 (3-3)

Choć tym razem zaczęło się obiecująco dla ekipy gości. Celtics mocno przegrywali pierwsze kwarty w poprzednich spotkaniach w Cleveland, teraz natomiast dobrze weszli w mecz i to oni byli na prowadzeniu po pierwszych 12 minutach. Ale już w drugiej kwarcie Cavaliers przejęli kontrolę (34-18). LeBron James wraz z czwórką rezerwowych zanotowali run 20-4 (James miał swój bezpośredni udział przy 14 z tych punktów, trafiając lub asystując), co dało gospodarzom dwucyfrowe prowadzenie. Po przerwie było +16, ale Celtics walczyli, trzymali się w grze i w czwartej kwarcie kilka razy zbliżali się na 7 punktów. Jeszcze na niespełna trzy minuty przed końcem mieli taką stratę. Wtedy LeBron odłożył mecz do zamrażarki trafiając dwie kolejne step-back trójki.

Drugą równo z końcem zegara akcji i było +11 na 1:40 przed końcem.

Podobnie jak w Game 7 przeciwko Pacers, James grał całą pierwszą połowę i po raz pierwszy zeszedł na ławkę chwilę odpocząć dopiero na ostatnią minutę trzeciej kwarty. Nawet uraz nogi z początku czwartej kwarty nie był w stanie go spowolnić. W sumie grał 46 minut, zdobył w tym czasie 46 punktów i wykonywał świetną pracę po obu stronach parkietu.

Trafił 5/7 za trzy. Miał 11 zbiórek, 9 asyst,  3 przechwyty i blok.

Dał z siebie wszystko, a ile paliwa zostało mu na Game 7?

Czy to był ostatni mecz Jamesa w Cleveland przed kolejną wyprowadzką?

Grając przed własną publicznością dużo lepiej spisywali się jego koledzy i LeBron dostał spore wsparcie, mimo że już w pierwszej kwarcie Cavs stracili Kevina Love’a. Zderzył się głową z Jaysonem Tatumem, zeszedł do szatni i już nie wrócił. Ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu, dlatego jego występ w kolejnym meczu jest pod znakiem zapytania.

Love’a zastąpił Jeff Green i był zaskakująco przydatny, rozgrywając niemal mecz życia. Drugą kwartę rozpoczął od wykończenia dwóch kolejnych alley-oopów po podaniach Jamesa, zdobył wtedy 9 ze swoich 14 punktów i popisał się też blokiem na Jaylenie Brownie, pomagając Cavs zdominować ten fragment gry. Z ławki bardzo dobrą zmianę dał też Larry Nance, który zanotował 10 punktów przy 5/5 z gry i 7 zbiórek. Tymczasem drugim strzelcem gospodarzy był wyjątkowo agresywny przez cały mecz George Hill. Zdobył najwięcej w tych playoffach 20 punktów.

W ekipie z Bostonu świetny początek miał Jaylen Brown, który pociągnął atak Celtics rzucając 15 punktów w pierwszej kwarcie. Jednak potem przez kolejne dwie kwarty dołożył tylko 4 punkty do swojego dorobku. Całe spotkanie zakończył mając 27. Terry Rozier zdobył 28 trafiając 6/10 za trzy i zaliczył 7 asyst. Bohater poprzedniego meczu Jayson Tatum był niemal niewidoczny w pierwszej połowie i dopiero po przerwie nieco się rozkręcił zdobywając ostatecznie 15 punktów. Al Horford do przerwy był bez punktu.

James był nie do zatrzymania, ale Marcusowi Smartowi udało się zatrzymać jego wsad.

Decydujący mecz serii w niedzielę.

“It’s a Game 7. It’s something that you wish you had when you’re done playing, but more than that, it’s just basketball for me. I know what I’m capable of doing, and I’m going to trust everything I put into it.” LeBron

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Game 6. Ostatni mecz LeBrona w Cleveland?
Następny artykułFlesz: Clevela… Co można jeszcze powiedzieć?

15 KOMENTARZE

  1. Adam uwielbiam twoje wake upy, ale w tym roku tak bardzo przekonujesz ze NBA jest nieciekawa ze w koncu ci uwierze. Czy naprawde kazdy tekst musi sie zaczynac od tego ze nie bylo emocji albo walki albo sam juz nie wiem czego? Naprawdr odechciewa mi sie czytac, a lubie to co piszesz. Zlituj sie

    0
    • Ja tu widze ze 130 zdań na temat genialnego LBJa, pare zdań ekscytacji ze bedzie mecz 7, kilka najciekawszych akcji meczu i jeden suchy komentarz ze mecz nie zachwycił. To nie jest zniechęcanie do NBA, bo imho mecz był średni i polowe przewinąłem, bo mnie zanudził. Aczkolwiek nie jestem fanem żadnej z drużyn, wiec to być może dlatego.
      :)

      0
        • Ale czy Adam nie ma racji? Patrząc na pojedyncze spotkania (nie uwzględniając wyników serii) to większość kończy się blowoutami albo kontrolowanym +10 w 4 kwarcie. Całe szczęście, że na zachodzie coś się dzieje od dwóch spotkań. Oby tylko kontuzja Paula tego nie zmieniła.

          0
          • Po prostu wolalbym sie skupic na tych fajnych elementach. Co to wniesie jak kazdy tekst zaczyba sie od smecenia. I nie tylko blowouty – jak wynik bliski to sa inne powody do narzekania. A ze wynik niski, a ze gwiazdy nie zagraly, a ze pilka nie tego koloru.

            0
  2. Ojeeejuuu, bo Warriors nie mają Iguodali, jakie to straszne. James właśnie stracił na początku meczu swojego czwartego najlepszego gracza. Drugiego i trzeciego nie ma i robi 46-11-9 w elimination game. W tym czasie Harden może iść w 0-20 za trzy i Rockets i tak wygrywają z najlepszą drużyną w historii. Ale Jordan ma jedno MVP więcej!

    0
  3. Ja dostrzegłem dwa duże problemy Celtów w tym meczu:
    – double team na Horfordzie, który rzucił mizerne sześć oczek;
    – switche i gra Jamesa na Tatuma.

    Serio Lue, dałeś grać Bronowi ponad 30 minut bez zmiany? Nie wiem ocb – czy Lue nie ma głowy, czy LeBron jest naprawdę robotem…

    0
  4. Adam relacjonuje mecze plejofs, ze specyficznym nastawieniem, Celtics cały mecz gonili, od remisu dzieliły ich celne osobiste. Potem LeBron zamknął mecz genialną końcówką. Rano dowiaduję się, że mecz był nudny? Taka narracja jest przez większość plejofs, u Maćka często też.

    0
    • Dla fana, np bostońskiego Celta, każdy mecz jego drużyny powinien być emocjonujący. Jest mnóstwo narracji. Dla możliwie obiektywnego fana NBA (i rzetelnego portalu 6G), to był średni, mało emocjonujący mecz (m.in. Przez brak wyniku na styku i doświadczenie z poprzednich meczów jak to się skończy)

      0