Gregg Popovich i R.C. Buford zaliczają pierwszy poważny kryzys od dwóch dekad. W rotacji San Antonio Spurs nie ma wystarczająco dużo talentu, by nawiązać rywalizację z dwoma czołowymi zespołami zachodu i jest to w dużej mierze efekt Kawhi-less. Jednak przez ostatnich dwadzieścia lat, dwójka stworzyła bardzo imponujące drzewo, które rozciąga się wzdłuż i wszerz kontynentu. Chyba żadna organizacja w historii koszykówki nie wyprodukowała aż tylu trenerów i menedżerów. Po okresie pracy pod Popovichem i Bufordem masz papiery, by w kolejnym kroku objąć własną drużynę tworząc własny systemy w oparciu o to, czego nauczyli Cię w San Antonio.
– Mieliśmy bardzo dużo szczęścia zatrudniając odpowiednich ludzi – twierdzi Popovich. – W każdym biznesie posiadanie odpowiednich ludzi jest kluczowe; ludzi, którzy są gotowi wziąć sprawy w swoje ręce – dodaje.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tekst już sprzed kilku lat, ale tak jakoś zawsze kojarzy mi się z mistrzowską filozofią Popa.
http://grantland.com/features/nba-gregg-popovich-san-antonio-spurs-history-coach-division-three-pomona-pitzer-college-sagehens/