Dziś w poniedziałek.
Przede wszystkim jesteśmy i chociaż gramy 3w4, to nie jest to dla nas back-2-back.
Podsumowujemy sobotnie konkursy i ten dobry Mecz Gwiazd z ostatniej nocy. Zapowiadamy też drugą część sezonu – patrzymy te najbardziej interesujące historie, które przed nami. Gościnnie pojawia się prof. Jan Żaryn i historycyzm statystyczny.
A Ty jak odmierzasz czas?
Może nawet wiesz kiedy był Grunwald. Słyszałeś kiedyś o Powstaniu Warszawskim (dziadek). Mignął Ci kiedyś Wojtek Fortuna jak kartka z kalendarza. Ale czy Ty wiesz ile czasu upłynęło od czasu dunku LBJ nad Damonem Jonsem? Nie? To gówno wiesz.
Na koniec zakopujemy kolejny zespół i to zakopujemy go tak dokładnie, że kończyć będziemy w następnej Palmie. Nie boimy się zadać trudnych pytań.
[wpdm_file id=570]
muzyka: Mary J. Blige X Grand Puba “What’s the 411?” (Yo! MTV Raps, 1993)
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nie DJ Khalifa tylko Mia Khalifa
You wish. To bym nie protestował.
Lubieżne z was chłopaki…
Bardzo mnie irytuje jak zNYK-u w palmie po kilka razy wrzuca te swoje “na koniec dnia…” Coś w stylu jak pan Wojciech Michałowicz “uuaaaaa”.
Na koniec dnia… masz rację :)
Irytację rozbiegaj.
Rozbiegałem – przeszło :) zobaczymy czy “na koniec dnia…” tąpnie mną również w środę.
a’ propos Curry:
po wielu próbach ustaliłem idealny przepis na czerwone curry, smakujące jak u “chinola”,
– 2/3 szklanki wody
– 40-50 gr pasty używam tej standardowej, na porcję biorę trochę mniej niż 1/8 worka, stąd to 40 gram się wzięło https://www.paleczkami.pl/product-pol-237-Pasta-curry-czerwona-400g.html
– łyżeczka od herbaty, duża ale nadal od herbaty nie mała od zupy, sosu rybnego
– duża czubata łyżka cukru zwykłego
– i magiczny składnik który podpowiedziała mi pani z knajpy – kostka knorra, najlepiej warzywna lub drobiowo-warzywna, nie wiem czemu, przypuszczam że poprostu w daniu z chinolka musi być glutaminian sodu i koniec, inaczej odbierają im koncesję
to wszystko gotuje, bez żadnego smażenia, jeżeli dodaje mięso to teraz, jeżeli nie to wlewam:
– puszkę mleczka kokosowego 83% ok 400g, polecam na promocji w Lidlu czy Biedrze kupić dużo jak będzie po 3,50 zł nie psuje się , mleczko można trochę rozrobić z ciepłym curry żeby się nie ścięło,
– dodaję grubo pokrojoną paprykę
– i cukinie
warzywa gotuję około 5 minut paprykę 2-3 cukinię żeby nadal były chrupiące,
można podawać z białym ryżem, można chłeptać samo
taka porcja wychodzi mi na 2 nie za duże obiady (bez ryżu), konsystencja jest gęstej zupy, pychotka, smacznego :)
brakuje czegoś kwaśnego, ja nie daje wody. Warzywa smażę z pastą curry. Od curry ma być ostrość, dodaje sos rybny, łyżeczkę miodu i pół limonki (coś kwaśnego). Tyle, że mleka daje dużo jakieś 800 ml, żeby mi wyszła wersja tajska czyli dużo sosu. Mięso jak daje to najczęściej wołowinę, ale na samym końcu, czyli obsmażam rostbef, piękę w piekarniku 15 minut i dodaje na końcu do curry. I zawsze daje wcześniej przesmażone orzechy nerkowca i na sam koniec kolendra. Ryż również, ale basmati, jak dla mnie lepiej pasuje do curry.
ja nie lubię kwaśnego, nie skrapiam cytryną ani ryby ani pad thaia, w ogóle cytryne stosuje tylko do wody i alkoholu
Twoja wersja brzmi profi, takie danie za 40 zł, moje jest za 18,30 :)
kolendra zawsze na propsie
Oj tam od razu 40, 36,70 ;)
Panowie zNYK i Jimson
macie pomysł jak to skomentować?
https://twitter.com/stillexpress/status/965357285659770880
Czy plan Adama Silvera, żeby zmienić format playoffów jest realny? Niestety tylko wspomnieliście o tym przelotem, a szkoda, bo moim zdaniem jest to ciekawy temat na taki okres ogórkowy, który teraz mamy. A na pewno jest lepszy niż dyskusje o DJ Khalifie ;)
Jest.
Osobiscie nie moge sie doczekac
Czy palma może być nagrywana głośniej. Sorry, ale nie jesteście przebić metra w moich słuchawkach, co udaje się innym podcastom.
W Polregio mam to samo :)
Jestem za, o dziwo w tej palmie słabiej słychać zNYKa ale to chyba choroba. Czasem odpuszczam słuchanie ze względu na poziom dźwięku, słucham głównie w samochodzie.
pełna mobilizacja na przyszłe głosowanie Panie i Panowie. w tym roku mamy Lebron – Stephen. w przyszłym Hezzy na szczyt i mecz Lebron – James.
Identyczny problem z LP jak u zNYKa. Oglądanie całych trzech kwart, żeby czwartą oglądać w highlightsach…
Panowie, jak mogliście przepuścić przemęczonemu Jimmy’emu Butlerowi, który nie miał sił, żeby przez kilka minut przebiec się w obie strony po parkiecie i narzucić kilka alley-oopów? ;)
Teoria o zasmakowaniu wyjątkowo barwnego nocnego życia w Los Angeles brzmi bardzo prawdopodobnie, tak jak i potrzeba spoczęcia na dupie (choćby na chwilę!) poza zasięgiem czujnego oka Thibsa :)
Widzę że często przytaczany przez zNYKa Pan Włodzimierz Szaranowicz wysłuchał tej Palmy i komentarzy na temat Marva Alberta i zakończył karierę zanim on zacznie być tematem Palmy :)