Osiem meczów rozegrano w piątek, ale te trzy najciekawsze były emocjonujące do samego końca. Mamy z tego powodu nową drużynę z bilansem nr 1 w całej NBA. To “MVP” James Harden i Chris Paul, który nie przegrał meczu od 30 kwietnia.
Manu Ginobili i San Antonio Spurs jeszcze bez Kawhi’a Leonarda – który ma jednak wrócić nie w sobotę, tylko we wtorek – pokonali w piątek po frenetycznej końcówce Kyrie’ego i Boston Celtics 105:102.
W Indianapolis dobiegła końca seria 13 zwycięstw Cleveland, bo Victor Oladipo ma ten cross i ma ten rzut. Z kolei w Detroit Kevin Durant znów wysyłał do Stephena Curry’ego “mam to, bracie, siedź w domu i uspokój się”.
Były też dwie poważne niespodzianki. Chicago Bulls wygrali w Charlotte i w ten sposób Lauri, Kris i spółka przerwali passę 10 porażek, a Z-Bo Sacramento Kings zwyciężyli w Nowym Orleanie. Oba mecze skończyły się dogrywkami. Było bardzo dużo kranczu w piątek.
“There’s nothing to be angry about now. It’s all over,” – Nikola Mirotić
Hornets – Bulls 111:119 OT (Howard 25/20 – Markkanen 24/12)
Pistons – Warriors 98:102 (Bradley 25 – Durant 36/10/7)
Pacers – Cavaliers 106:102 (Oladipo 33 – Król 29/10/8)
Magic – Nuggets 89:103 (Vucević 21/17 – Faried 20/10)
Grizzlies – Raptors 107:116 (Tyreke 27 – DeRozan 26/7/6)
Bucks – Mavericks 109:102 (Middleton 31 – Matthews 29)
Pelicans – Kings 109:116 OT (Boogie 38/11 – Z-Bo 35/13)
Spurs – Celtics 105:102 (Aldridge 27 – Kyrie 36)
1) To co zostało nam w Charlotte to lizak Dwight Howard:
Kris Dunn – 20 PKT i 12 AS – razem z Laurim Markkanenem – 24 PKT, 12 ZB – i jeszcze ekipą Nwabów i Holiday’ów, i Lopezów w debiucie w tym sezonie Nikoli Mirotica wygrali w Charlotte. Jest to pierwsze zwycięstwo Bulls od 17 listopada, kiedy pokonali Charlotte. Hornets bez Steve’a Clifforda, bez Cody’ego Zellera, za to z bilansem 9-15 niewiele już w tym sezonie prawdopodobnie zrobią, tylko zagrają z Chicago jeszcze raz.
2) Serce Billa Landa kiedyś może tego wszystkiego nie wytrzymać. Tym bardziej, że Kyrie – 36 PKT w piątek – ma przecież w San Antonio historię zapisaną na południkach i równoleżnikach tej hali:
Jeśli oglądałeś ten mecz od startu, jesteś szczęściem. A na końcu był crunchtime i tym razem to był Manu, Manu Ginobili, 40-letni Manu, Manu Ginobili z tęczową:
Manu Ginobili
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Z-Bo! Grill w grudniu to znakomity pomysl.
Za slownikiem jezyka polskiego: frenezja «gwałtowność, żywiołowość
ManuVino☺
Howard 11/23 z gry? Dzisas, kto mu tam tyle razy piłkę podawał, by ten rzucał…podejrzewałem, że Mavs to najwięksi frajerzy w lidze po porażce u siebie z przetrzebionymi kontuzjami starterów Nets – myliłem się.
Hornets do zaorania z Howardem w składzie – nazwij to jak chcesz: efekt Howarda, rak toczący każdy zespół w którym gra…ale to prawda.
Hornets z C.Zellerem w składzie > Hornets z Howardem w składzie
Chyba nie chcesz powiedziec , żę w Orlando 2008-2011 też był rakiem?!
Od czasu kontuzji pleców Howard jest DONE. Lakers, Rockets, Hawks i Hornets – jego występy w tych drużynach, to już tylko równia pochyła. Nawet wolnych przez całą karierę nie nauczył się rzucać na te 70% chociaż…
A jak powszechnie wiadomo: Prawdziwych mężczyzn poznajemy po tym jak kończą, a nie jak zaczynają ;)
Take it easy
Nie pamietam, zeby Hornets byli jakas potega przed era DH12
Potęgą nie byli, ale nie przegrywali spotkań na własnym parkiecie z ekipami, które tankują sezon i ich podstawowa piątka (dla osób mniej zainteresowanych NBA), to skład anonimów.
Zdarzało im się przegrywać u siebie z tankującymi. Sprawdź schedules.
Przykro mi, że Ci nie wszedł kupon przez Hornets i zaburza Ci to punkt widzenia.
Howard ma plusy ale minusy zabiją prawie kazda drużynę. Kiedys to była głównie toporna gra w ataku ale obecnie to także obrona zdala od obręczy. Nadal tez chcę piłki w ataku, a ani podaniem ani rzutem nie grozi. Mrozi za to grę całej drużyny zatrzymując ruch piłki.
Howard nie ma złego sezonu. Swoją drogą nie wiedziałem, że Dwight umie jeszcze te rzeczy.
Zawsze po paru zdaniach już się domyślam, że Wake Up napisał Maciek a nie Adam. Tym razem słowem klucz było… “frenetyczna”
Po ilości tekstu pomyślałem, że to jakiś stażysta z UP pisał.
Nie mogłem się powstrzymać i napisałem, że przy Jojo tyle by grandpa Zach w życiu nie nawrzucał ;)
bucksów dalej brak :/ comeback middletona plus coast to coast giannisa z bloku do dunku mańkutem w transition to spokojnie top 5 grudnia będzie! dzieje się… serio!