Keisaku to płaski drewniany kij. Uderzając nim jikido (strażnik pomieszczenia; zendo) ma zmusić medytującego w formie zazen (na siedząco), który przysypia lub jest rozkojarzony, do koncentracji.
Kij przebudzenia, kij ostrzeżenia, kij zachęcający, kij miłosierdzia nie jest używany za karę. Celem jest ożywienie, pobudzenie medytującego, przywołanie dyscypliny do umysłu. Cięższe keisaku używane jest zimą, gdy grubsze okrycie wierzchnie skutecznej chroni ciało, lżejsze – naturalnie latem. Encyklopedia buddyzmu przekonuje, że użycie keisaku nie tylko rani skórę, ale rozluźnia mięśnie i niweluje dyskomfort podczas długich sesji w pozycji siedzącej. Medytujący mogą zażądać keisaku, unosząc ręce złożone w gassho – to buddyjski gest czci i pokoju. Strażnicy zaś zobowiązani są do wydania ostrzeżenia przed użyciem kija, delikatnym klepnięciem w bark. Wtedy medytujący pochyla ciało, a keisaku przeszywa bark i plecy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
zNYKomity tekst
Jak dla mnie jedyne co ma ten tekst wspólnego ze stylem ZNYKa to temat i podejście (krytyczne). Cała reszta totalnie inna. Ale tekst fajny:)
I zNYK dostał w łeb keisaku. Jak zwykle.
zNYK musi pamiętać, że to nie kara… Celem jest ożywienie, pobudzenie ;)
Błędna interpretacja drogi ZNYKu:)
@Olga przpraszam, nie o to skojarzenie mi chodziło. Pełna zgoda ten tekst nie ma nic wspolnego ze stylem zNYKa.
szczerze powiem – szanuję Piotra jako analityczny umysł. Ale tu się porwał na coś, co analityka nie ujmuje. Ładnie napisane, ale bez składu. A ten skład jest taki:
– Knicks są w posiadaniu kolesia, który jest synem miliardera. Dostał Knicks, MSG i przyległości w zarządzanie aby miał co robić w trakcie wychodzenia z alkoholizmu i w przerwach w graniu w zespole jazzzowym. Czlowiek ten ma duze problemy z kontrolowaniem emocji, ma duze ego, niskie poczucie wartości i jest slabiakiem
– Przez 10 lat próbował być na froncie, zderzac sie z prasa nowojorska – nie wyszlo. Bronil Isiaha, ktory obecnie wyglada na boga GM przy Jaxie. Odpuscil, mimo sloniowej skory, wzmocnionej przez fakt byciem alkoholikiem wolal odejsc na drugi szereg. Na pierwszy dal czlowieka, ktory byl symbolem sukcesu w latach 90 oraz 00.
– I tu jest smutna sprawa – jak majonez kielecki traci waznosc i zaczyna smierdziec, tak Phila umiejetnosci rozumienia koszykowki tez sie przeterminowaly. Mam wrazenie, ze to wczeniej czy pozniej dotyczy kazdego – u Phila i tak nastepuje pozno, Pop się mocno broni. Cel dla mnie – byc Popem a nie Jaxem :)
– Phil nie radzi sobie jako GM, zostawia go jego narzeczona, ma ogolnie problemy z tym, ze zyje w latach 95-97 oraz 2001-03 – swiat sie zmienil przyspieszyl itd. A tu Isola napierdala, Woj w tle – nie nadaza czlowiek a lata 70te to juz nie jest tlumaczenie swojego Knicks legacy
– co smutne – grono takich kibicow jak ja, co wierzylo, ze taka osobowosc jak Phil bedzie umiala podzielic sie wladza, kompetencjami, analiza rynku – maleje. Phil woli slabe postaci, woli klakierow – skaza na brylancie. rosnie szacun do ekipy chicago z lat 90tych – umieli ogarnąć kuwetę.
I kurcze najgorsze w tym wszystkim jest to, ze tak jak w latch 90tych masakrowal moja mlodosc Jordan a Phil byl zen i chill w tle, to w to w latach 10nych masakruje mnie tym razem Phil swoją niekompetencją a Jordan jest miłym misiem. W zyciu bym nie przewidzial czegos takiego. Tak jak tego, że posel Kukiz wywali posła Liroya z klubu :D
A to mowi mi – zawsze moze byc gorzej
sorry Pit ale dojebałeś z tym Biasem.. nie ma pewności czy jego śmierć nie była efektem pierwszego kontaktu z tym narkotykiem.. ni to żart ni to sraka – Pudelkiem albo Fucktem zaleciało..
Podobno właśnie Bias został namówiony przez kolegów. Zwłaszcza jednego. Nie pamiętam jak się nazywał. Więc aż tak go nie ciągnęło do tego, ale wiem, że chodzi o niewinny żart.
Kwaśniewski z wódką byliby lepszym duetem lub Duda i memy ;)