Flesz: Tak, Kawhi mieszka w głowie Hardena, ale to może się rozstrzygnąć bez nich

11
fot. NBA League Pass
fot. AP Photo

Niestety Isaiah Thomas nie gra w każdym meczu i w każdym meczu nie gra przeciwko sobie. Za nami siedem meczów drugiej rundy playoffów i mieliśmy blowouty w pięciu z nich. Zresztą, jeśli lubisz te całe statystyki, zmorę literatów, the american way of thinking about sports, nawet te dwa zacięte mecze Waszyngtonu z Bostonem zakończyły się dwucyfrową różnicą punktów.

San Antonio Spurs obniżyli skład na całą czwartą kwartę i zrobili w niej (33-13) blowout na Houston Rockets 121:96 (stan serii 1-1). To był szósty mecz Spurs z Rockets w tym sezonie i po raz szósty Spurs zrezygnowali w nim z gry na dwóch wysokich. I choć pierwszy raz na tak długo, to byłbym ostrożny z wyciąganiem daleko idących wniosków. Zwłaszcza, że w czwartej kwarcie wydaje się, że stracili na minimum jeden mecz swojego drugiego najlepszego gracza w tych play-offach.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. Zastanawiam się, czy gdyby ułożyć powiedzmy 10-11-osobowy team z 3 contenderów na wschodzie (BOS, WASH, TOR) typu:
    – Wall, Thomas
    – DeRozan, Beal, Bradley
    – Porter, Crowder
    – Horford, Morris
    – Gortat, Ibaka
    to czy nadal Pedro i jego horda strzelców musiałaby w końcu polec (?).

    BTW, przypominam, że pierwszy mecz finałów GSW – CLE jest 1 czerwca.

    27 dni.

    0