Wake-Up: Spurs i Kawhi odpowiedzieli, ale stracili Parkera z kontuzją kolana. Cavs 2-0

6
fot. League Pass
fot. League Pass

Kolejne mecze między drużynami na pozycjach 2/3 w obu konferencjach i kolejne blowouty. Cavaliers jak zwykle na własnym parkiecie przeszli się Raptors, podczas gdy Spurs odpowiedzieli na dotkliwą porażkę i doprowadzili do remisu w serii niszcząc rywali w czwartej kwarcie.

Niestety dużą historią nocy jest też kontuzja Tony’ego Parkera. Na początku czwartej kwarty spadając na parkiet, bez kontaktu z rywalem doznał groźnego urazu lewego kolana. Koledzy zanieśli go do szatni i wygląda to poważnie, choć na razie nie ma żadnych doniesień co się stało. Dzisiaj ma przejść badanie rezonansem magnetycznym. Gregg Popovich – “it’s not good.”

Kontuzji doznał także Kyle Lowry, który na starcie trzeciej kwarty skręcił kostkę. Wrócił jeszcze do gry, ale w czwartej kwarcie dostał już wolne i po meczu kulał, przyznając, że jest to bolesny uraz, ale równocześnie zapowiedział, że szykuje się do gry w Game 3.

Toronto @ Cleveland 103:125 (0-2)
Houston @ San Antonio 96:121 (1-1)

* Spurs zagrali jak przystało na zespół, który chce podnieść się po kompromitującej porażce i musi wygrać. Od samego początku mieli dużo więcej energii niż w pierwszym spotkaniu, w pierwszej kwarcie rzucili najwięcej w tych playoffach 33 punkty, a do przerwy trafili 56% rzutów z gry, zanotowali 19 asyst przy tylko jednej stracie i mieli tyle samo celnych trójek co Rockets. Przez cały czas utrzymywali się prowadzeniu, ale dopiero w czwartej kwarcie udało im się uciec. Rezerwowi świetnie rozpoczęli ten ostatni fragment gry i zaliczyli run, uzyskując 14-punktowe prowadzenie, potem do gry wrócili gwiazdorzy obu drużyny i zaraz Spurs zrobili serię 19-0. Na trzy minuty przed końcem było +30.

Rewelacyjny Kawhi Leonard od startu poprowadził Spurs, będąc najlepszym zawodnikiem na boisku. Zdobył 8 z pierwszych 10 punktów swojej drużyny i także od początku pilnował Jamesa Hardena. Ostatecznie zanotował 34 punkty (13/16 z gry, 3/4 za trzy), 7 zbiórek, rekord kariery w playoffach 8 asyst i 3 przechwyty. Tymczasem Harden nie tylko był w jego cieniu, ale w ogóle bardzo mało było go w tym meczu i właściwie tylko w trzeciej kwarcie miał fragment, kiedy zaczął zdobywać punkty. Nie mógł się zupełnie wstrzelić, spudłował aż 14 ze swoich 17 rzutów i jedyne co mu wychodziło to kreowanie kolegów. Miał najmniej w tych playoffach tylko 13 punktów, a do tego 10 asyst i 7 zbiórek.

LaMarcus Aldridge był znacznie aktywniejszy niż poprzednio i już w połowie drugiej kwarty miał tyle samo oddanych rzutów co w Game 1. W sumie zaliczył 15 punktów i 8 zbiórek. Pau Gasol wyszedł w pierwszej piątce za Davida Lee i zebrał 13 piłek, pomagając Spurs wygrać walkę na tablicach 47-32. Tony Parker rzucił 18 punktów zanim wypadł z gry, a też Spurs mogli liczyć wsparcie rezerwowych i Jonathon Simmons 10 ze swoich 14 punktów zdobył w czwartej kwarcie.

Ryan Anderson zanotował 18 punktów i 8 zbiórek, Eric Gordon dołożył 15 punktów, ale cała drużyna gości złożyła się tylko na 11 trójek ze skutecznością 32.4%.

* Pomoc sędziów dla Hardena:

Pop nie mógł uwierzyć

* Próbując jakoś przeciwstawić się Cavs, Raptors zmienili wyjściową piątkę, obniżając skład. Zamiast Jonasa Valanciunasa i DeMarre Carrolla, mecz rozpoczęli Patrick Patterson i Norman Powell. To jednak na niewiele się zdało, bo gospodarze ponownie szybko przejęli kontrolę, a najbardziej widocznym efektem tego niskiego grania były zaledwie 2 zbiórki Raptors przez całą pierwszą kwartę.

W połowie trzeciej kwarty było już +20 dla gospodarzy, na starcie trzeciej +30.

Cavaliers byli gorący na dystansie trafiając pierwsze 8 trójek, a w całym meczu 18 ze skutecznością 54.5%.

LeBron James znowu bawił się z rywalami:

LeBron był fantastyczny na 39 punktów z 14 rzutów z gry (4/6 zza łuku i 15/21 z linii) i jest obecnie drugim najlepszym strzelcem w historii playoffów, wyprzedzając Kareema Abdul-Jabbara.

Kyrei Irving 15 ze swoich 22 punktów zaliczył w trzeciej kwarcie i po raz drugi z rzędu miał dwucyfrowy dorobek asyst (11).

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Jak odpowiedzą Spurs?
Następny artykułFlesz: Tak, Kawhi mieszka w głowie Hardena, ale to może się rozstrzygnąć bez nich

6 KOMENTARZE