Dniówka: Nikt nie wybierał tak źle w draftach jak Kings, ale to oni też wybrali Isaiaha Thomasa

6
fot. instagram
fot. instagram

Wizyta Boston Celtics w Sacramento jest idealnym pretekstem do kolejnej dyskusji o przyszłości DeMarcusa Cousinsa i spekulacji na temat potencjalnego transferu, o którym mówi się już od bardzo dawna, ale Vlade Divac postarał się, żeby to nie stało się głównym tematem. W ostatnim czasie spotkał się z liderem swojego zespołu, zapewniając go, żeby nie przejmował się plotkami i potem to samo powtórzył w rozmowie z Marcem Steinem z ESPN:

“Nie wymienimy DeMarcusa. Mamy nadzieję, że pozostanie tu na długo.”

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (463): Kwiat Paczulii
Następny artykułPrzerwa na Żądanie EXTRA

6 KOMENTARZE

  1. Wszyscy uwielbiają mówić jaki Cousins to idiota, wielkie dziecko, GM go nie chcą (sam się na tym łapie)…
    Patrzę na tą listę, i aż brak słów… Już kij z tym że niewypały, wybieranie dwóch SG dwa drafty z rzędu?! Twój najlepszy zawodnik to C, więc bierzesz do niego innego C, by grać nim na PF, pomysł nie wypalił, więc w kolejnym drafcie wymieniasz numer 8 na dwa picki z którymi bierzesz… DWÓCH KOLEJNYCH CENTRÓW?! Przecież to jest jakiś rekord świata w niedojebaniu mózgowym!
    Biorąc pod uwagę temperament Kuzyna w takiej organizacji to się nie zdziwię jak do końca roku się pobije z którym sędzią.

    0
  2. z drugiej strony, jak przyjrzeć się jak gracze, którzy zostali wybrani przez Kings bylo typowani w mockach to nie ma się co przypierdalać. To jest jednak draft i nie wiadomo co z tych ludzi będzie , z drugiej strony możemy wziąć Orlando i tak mamy gówno: 2013 – Oladipo 2014- Gordon 2015 – Heznonja 2016 – Sabonis. Żaden szału ni zrobił i jakoś nie widzę na to szans. Z 1 poszedł Bennetta, który miał być 100% gwiazdą, a okazał się mega dziadem. Draft to draft i trzeba mieć farta, a King dosyć, że go nie mają to jeszcze zarządzani są przez chujowy management.

    0