Devin “Paco” Booker po raz kolejny pokazał, że świetnie czuje się w ojczyźnie swojego dziadka i przypieczętował status największej gwiazdy tegorocznych Global Games. Drugi występ w Meksyku i znowu zdobył 39 punktów. Ale tym razem nie skończyło się tylko na indywidualnych popisach i Suns niespodziewanie pokonali Spurs w najciekawszym meczu tej spokojnej soboty w NBA.
Grał też Polish Hammer
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Paco!
Damn it Jazz… :/
Jakaś kurna klątwa, czy jak?!
Fatalnie niestety ta kontuzja wyglądała. Jedyny malutki plus jest taki, że Alec Burks jest coraz lepszy i liczę na jego dobre minuty pod nieobecność Hooda.
Fajny stat – Jazz pod względem skuteczności za trzy są na ósmym miejscu w lidze (37%), ale już w czwartych kwartach zdecydowanie prowadzą (41%), a zawężając to do clutch stats – 46% w ostatnich 5 minutach i 55% w ostatnich 3. Duża rzecz, dzisiaj wygrało to im mecz.
Rudy Gobert w crunch odmienia przebieg gry
Rudy byłby all-starem już w tym roku, gdyby grał gdzieś w NY…
Nie byłby, bo tam zrobiliby z niego pewnie tylko przeciętnego Role Playera :D
P.S. Karnet na Piłsudskiego kupiony? ;)
Żeby to jeden…
Raczej, ale lobuzy jeszcze nie przyslaly…
To do zobaczenia 18.03 ;)