Dwa dni po nieco tamującej hype porażce u siebie z Dallas Mavericks, (5-4) “Baby Warriors” pokazali mnóstwo serca, a Luke Walton odświeżającego podejścia w wygranej 101:91 z (4-6) Sacramento Kings w krainie krowich dzwonków .
Lakers odrobili aż szesnaście punktów straty z końcówki drugiej kwarty i grając przez całą czwartą kwartę bez D’Angelo Russella, Walton oddał prowadzenie drużyny na sześć kluczowych ostatnich minut rookie Brandonowi Ingramowi. 19-letni patyczak grał więc w crunchtime jako point-forward i Lakers zrobili run 10-0 od stanu 82:82. Byron Scott grał Metta World Peace’m na konsoli i przegrał.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Byron Scott grał Metta World Peace’m na konsoli i przegrał.
Dobre
Też się zaśmiałem :) A potem jest jeszcze, że Kings potrzebują two-way rozgrywającego bez rzutu za trzy :P
Jeśli ktoś nie dotarł jeszcze… To Top-10 freshmanów NCAA, których Sebastian wymienił poniżej i o których kiedyś w Piklach mówiliśmy, to spokojnie lepsi gracze już teraz niż Top-10 Draftu 2016.
To zapowiada się na supersezon. Że też sobie kluby NBA wybrały rok by nie tankować:)
https://szostygracz.pl/2016/11/11/hetman-moj-jeszcze-troche-prywatny-swiat/
Chciałem tylko napisać, że wszystkie moje przedsezonowe obawy się nie sprawdziły. Świetna robota.
Załóżmy że LAL postanowią atakować playoffs, srał pies wybór w drafcie. Po kogo powinni trejdować?