Flesz: Projekt “Giannis PG” ma się coraz lepiej. Warriors będą jeść rezerwowych

20
fot. newspix
fot. newspix

Ponad pół roku później (3-2) Milwaukee Bucks zaczynają w końcu sprawnie realizować ten jeden z najciekawszych eksperymentów w historii NBA – mierzący 213 cm Giannis Antetokounmpo, Top-5 talent tej ligi gra w czasach small-ballu na pozycji rozgrywającego.

Po pięciu meczach tego sezonu Bucks mają dodatni bilans. To niespodzianka, jeśli wziąć pod uwagę to, że grają bez swojego najlepszego strzelca i najlepszego shootera Khrisa Middletona. Bo po zdobyciu we wtorek 117 punktów w umierającym Nowym Orleanie i w czwartek 125 punktów przeciwko mającym problemy tożsamościowe (2-3) Indiana Pacers (z bonusowym wkładem króla trójek w garbażu Thona Makera), nie przecieraj oczu – Bucks naprawdę mają 10. atak w NBA. Zdobywają jak na razie 105,3 punktów na 100 posiadań i są nr 2 ligi w procencie punktów zdobytych w polu trzech sekund.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Kevin Durant rzucił 39 punktów swojej byłej drużynie
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (431): Baca broni się jeszcze

20 KOMENTARZE

    • Utah gdy wróci Hayward
      Boston gdy zdrowi są wszyscy (teraz grają bez Horforda, Crowdera, Olynyka)
      ZAWSZE SPURS jak się okazuje
      Cleveland nawet bez PG, bo mogą zamieszać lineupem i mieć na boisku LeBrona
      Blazers powinni zająć jeden z palców…

      Może Toronto w przyszłości (kontuzja Sullingera) bo Casey próbuje mieć zawsze Lowry’ego/DDR na boisku
      Może Clippers, jeśli Rivers zacznie robić to co Casey

      0