Buddy Hield nie zbawi Nowego Orleanu – przynajmniej na początku – a Anthony Davis może skończyć sezon jako bardzo dobry gracz w słabym zespole i przeplatać rozegrane mecze przerwami na leczenie urazów.
Są to obawy, które pojawiły się zanim New Orleans Pelicans rozegrali pierwszy mecz kontrolny. Na dodatek potęguje je fakt, że Pels rozpoczną sezon bez podstawowego point-guarda, bez wyraźnych wzmocnień na rynku wolnych agentów i bez wymian, które dodały do frontcourtu wzrost lub lepsze ręce, a najlepiej obie te rzeczy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
