Pat Riley nie chciał wiązać się dłuższą umową z Dwyane’m Wade’m i pozwolił mu odejść. Tym bardziej ciekawe było co zrobi z Tylerem Johnsonem, który niewątpliwie dysponuje dużym potencjałem, ale jego nowy kontrakt może mocno ograniczyć elastyczność finansową Miami Heat w kolejnych latach.
Ostatecznie jednak Riley nie przestraszył się oferty Brooklyn Nets zawierającej truciznę w postaci prawie $40 milionów zapisanych w ostatnie dwa lata czteroletniej umowy. To Heat znaleźli Johnsona w D-League, to jest ich odkrycie i zatrzymują go u siebie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nie będą się liczyć za bardzo w walce o HCA w pierwszej rundzie, ale PO jak najbardziej w zasięgu
Johnson – kandydat do amnestii za dwa lata?
czy ja wiem, jesli sie rozwinie na tyle, ze bedzie spokojnie wart tych 18mln za 2lata, to znajda sie zespoly,ktore beda sklonne go przejac, jesli nie wypali, to coz kandydat to amnestii
Podpisanie Johnsona, to dobry ruch ze strony Heat. Ma potencjał, a po odejściu Wadea, ktoś i tak na tej dwójce musi grać. Dlaczego nie chłopak znaleziony przez scoutów Heat?
powinni wymienic dragica za westbrook’a.
wydaje sie że nie ma wiele miejsc gdzie Russ chetnie podpisze przedłużenie, wiadomo że LAL i NYK odpadaja (chyba że ma w dupie poziom drużyny, ale wątpie).
SAS, LAC, GSW, CLE raczej odpadają, więc z top drużyn, tylko MIA wydaje się odpowiednim team’em, a Presti NA BANK Russ’a wymieni, bo nie ma bata że straci drugą gwiazdę za darmo.
A tak wyjmie Dragic’a z jakimiś przystawkami, może lepszego dealu nie dostać (żeby tylko Winslowa Pat nie oddal!)