Na koniec obyło się bez niespodzianek i przedsezonowi faworyci do udziału w Finałach NBA, znowu w nich zagrają. LeBron James tym razem ma obok siebie Kyrie’ego Irvinga i Kevina Love’a i grał będzie nie tylko o trzeci mistrzowski pierścień, ale o odzyskanie korony najlepszego gracza na świecie. Stephen Curry i Golden State Warriors zagrają za to o drugi z rzędu tytuł i – po wygraniu 73 meczów w sezonie regularnym – o zostanie najlepszą drużyną w historii NBA w jednym sezonie.
Początek już w czwartkową noc o godz. 3. Pierwszy mecz, podobnie jak przed rokiem, w Oakland.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Cavs w 4
Warriors w 5
GSW 4:2 Cavs
Cavs nie wygrają w 7 bo ostatni mecz jest w Hou… eeee w Golden State.
Jak juz, to w 6, ale ciężko sobie to wyobrazić.
Cavs 4:2 GSW
GSW – CLE
4 – 2
GSW w 4
Kolega Dr Ćma mógłby w sumie coś tutaj czasem napisać (art) – chętnie przeczytam. Dobrze się czyta.
Kwestia gustu
GSW 4-1
Cavs 4:2
4 – 2 dla Golden
cavs w 5
GSW w 7 z double OT w g7, quadruple double LBJa + fouled out (zeby nikt nie wymyslal mu od chokerow ;)
Cavs 2:4 GSW
Takie długie teksty powinny być dzielone na akapity, mało przyjemnie się takie bloki czyta.
Cavs w 5
GSW w 7