Los Angeles Clippers zapłacą 250 tys. dolarów kary za ofertę pod stołem dla Jordana

4
fot. Jacek Herok / Newspix.pl
fot. Jacek Herok / Newspix.pl

Drużyny NBA bardzo rzadko płacą kary w wysokości aż 250 tys. dolarów. San Antonio Spurs byli ostatnimi, dzięki decyzji Davida Sterna, która myślę, że odbija mu się czkawką. Pamiętasz – chodziło o to, że Spurs dali wolne swoim graczom w meczu pokazywanym w National TV.

Tym razem 250 tys. dolarów kary zapłacą Los Angeles Clippers.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

4 KOMENTARZE

  1. Sezon ogórkowy to Simmons popłynął. Jak ma info że Ballmer, Doc to pipki to niech napisze a nie wali że wszyscy dziennikarze o tym wiedzą tylko boją się stracić wejściowki do Staples Center, lol. Naprawdę po kimś takim jak Bill spodziewałem się DZIENNIKARSTWA a nie plotka czy pudelka.
    A co do kary dla Ballmera, nie on pierwszy i nie ostatni, jak Cuban dostawał kary to Simmons jakoś się Go nie czepiał że Mark i/lub Mavs są dysfunkcyjni tylko uważał że jest najbardziej zaangażowanym właścicielem w NBA.

    0