Jimmy Butler dostał od Bulls maksymalną ofertę kwalifikacyjną, co to oznacza?

7
KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl
KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl

Jimmy Butler jest jednym z tych wolnych agentów, którzy zastanawiając się nad najważniejszym dylematem tegorocznych wakacji, skłaniają się w stronę krótkiej umowy i szybkiego powrotu na rynek, żeby móc maksymalizować swoje zarobki po wzroście salary cap. Już w połowie czerwca Wojnarowski przyszedł z raportem na ten temat, donosząc, że nie za bardzo Butlera będzie interesowała 5-letnia oferta od Chicago Bulls, którą oni zamierzają mu zaproponować. Równocześnie Woj informował, że Jimmy jest coraz bardziej zaintrygowany przeniesieniem się do Los Angeles Lakers.  Nie można jednak zapominać, że jest on zastrzeżonym wolnym agentem, dlatego Bulls mają kontrolę nad sytuacją i to do nich będzie należało ostatnie słowo. Natomiast od samego końca sezonu słychać, że są zdeterminowani żeby zatrzymać swojego najlepszego strzelca minionych rozgrywek i wyrównają każdą ofertę. Nie zamierzają też ułatwiać mu podpisywania krótkiej umowy.

Wczoraj Bulls nie tylko złożyli Butlerowi standardową ofertę kwalifikacyjną, która jest wymagana, żeby gracz stał się zastrzeżonym wolnym agentem, ale równocześnie dostał od ich rzadko wykorzystywaną przez drużyny NBA maksymalną ofertę kwalifikacyjną.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE

  1. Biorąc 5 letniego maksa od Bulls dostanie w sumie 91 mln. A jak weźmie QO (4,4 mln) i potem jako FA od kogokolwiek 4 letniego maksa to dostanie w tym samym czasie 94 mln.
    A umówmy się, że tylko kontuzja kończąca karierę może go pozbawić maksa w przyszłym roku. Jak chce się wyrwać z CHI to zaryzykuje. Chyba, że tylko tak się droczy, znaczy cfaniakuje.

    0
    • To w sumie nie powinien ryzykować i brać tą ofertę. Nawet jak nie załapie kontuzji to w przyszłym roku sporo graczy ustawi się w kolejce po maxy i może się okazać, że dla wszystkich nie starczy. A poza tym wydaje się, że po kontuzjach Rose’a to on będzie nr 1 w Bulls.

      0
      • Przed Butlerem w przyszłym roku może być tylko Durant (LeBrona nie liczę). Jak długo Rose będzie w Chicago tak długo będzie pierwszą opcją, zwłaszcza przy szybszej grze którą preferuje nowy trener. Ale tak na prawdę to najważniejsze czy tam jest konflikt na linii Rose – Butler. To może być najważniejszy wyznacznik przy podjęciu decyzji przez Jimmyego. Coś jak DAJ w Clippers.

        0
    • Jakich kłopotów? Sytuacja Chicago jest w tym wypadku tak komfortowa, że bardziej komfortowa być chyba nie może.
      Maja zawodnika któremu bez mrugnięcia okiem chcą dać maxa, wystosowali do niego ofertę, która nie powinna zostać odebrana przez Jimmiego źle. W dodatku Jimmi nie może podpisać gdzieś indziej kontraktu krótszego niż 3 lata, który i tak Bulls mogą wyrównać – co na pewno zrobią.
      Gdzie są te kłopoty? Dla mnie ta sytuacja to typowy win – win. Cokolwiek Jimmi nie zadecyduje to nie powinien stracić za wiele pieniędzy, na które sobie solidnie zapracował grając miliardy minut pod Thibsem. Przy okazji Bulls są praktycznie pewni, ze zatrzymają swojego drugiego gwiazdora na co najmniej 3 lata.

      0