Decyzja o zmianie pierwszej piątki Golden State Warriors w meczu numer 4 i postawienie na small-ball już od pierwszej minuty okazało się być fantastycznym ruchem. Dzięki temu Warriors zagrali swoją najlepszą ofensywę w tych Finałach i co najważniejsze, pokonali Cleveland Cavaliers.
Nie byli jeszcze pod ścianą przegrywając 2-1, ale Game 4 to był dla nich must-win, dlatego w pełni zrozumiałe jest, że Steve Kerr do ostatniego momentu ukrywał przed resztą świata, że Andre Iguodala będzie starterem zamiast Andrew Boguta. Ta decyzja pomogła im doprowadzić do remisu i kto wie, czy nie okaże się być decyzją, która odmieni losy tej serii, przechylając szalę na korzyść Warriors.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ciekawe co sobie U’Ren pomyślał po 0-7 na początku? :)
‘trzeba było wczoraj podawać piłki Igoudali’
Tnie taśmy za kulisami i ma takie dobre pomysły? Hmm… Coach Spo pewnie zaczyna być nerwowy o swoją posadę :)